Pomorskie PiS z niedowierzaniem przyjęło zapowiedź poparcia przez PO w wyborach na prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, oskarżonego m.in. o przestępstwa korupcyjne - napisała w oświadczeniu przekazanym w sobotę PAP Hanna Foltyn-Kubicka, pełnomocnik PiS w okręgu gdańskim.
Poparcie Platformy w nadchodzących wyborach samorządowych dla Karnowskiego zadeklarował w piątek szef pomorskiej PO Sławomir Nowak.
"Nie przesądzając o winie bądź jej braku oskarżonego stwierdzamy, że poparcie rządzącej partii politycznej przekazywane osobie, której grozi kara pozbawienia wolności za przestępstwa popełniane z niskich pobudek i w związku z pełnieniem swojego urzędu, wykracza poza spór polityczny i stanowi naruszenie podstawowych standardów Państwa Prawa" - napisała Foltyn-Kubicka.
Podkreśliła, że jej partia z niedowierzaniem i zdziwieniem przyjęła informację o wsparciu przez PO Karnowskiego, oskarżonego - jak zaznaczyła - "o przestępstwa korupcyjne oraz o przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości w związku z pełnieniem funkcji publicznej".
"Podejrzenie popełnienia przestępstw urzędniczych przeciwko polskim instytucjom państwowym i akt oskarżenia w tej sprawie stanowi w ocenie pomorskiego PiS okoliczność dyskwalifikującą urzędującego prezydenta Sopotu z życia publicznego" - podkreśliła Foltyn-Kubicka. "W całej sprawie mamy do czynienia z medialną operacją oczyszczania podejrzanego, chociaż nie nastąpiło żadne zdarzenie, które uprawdopodobniłoby niewinność Karnowskiego" - uważa.
W czerwcu tego roku Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku skierowała do sądu przeciwko Karnowskiemu akt oskarżenia zawierający sześć zarzutów, w tym pięć korupcyjnych m.in. żądanie łapówki w postaci dwóch mieszkań od miejscowego biznesmena Sławomira Julkego.
Na początku lipca Sąd Rejonowy w Sopocie zwrócił jednak ten akt oskarżenia do prokuratury uznając, że konieczne jest jeszcze uzupełnienie materiału dowodowego. Prokuratura Apelacyjna złożyła zażalenie na tę decyzję. Odwołanie rozpatrzy 14 września Sąd Okręgowy w Gdańsku.
W maju 2009 r. po postawieniu pierwszych zarzutów, z inicjatywy Karnowskiego odbyło się w Sopocie referendum ws. odwołania go z funkcji prezydenta miasta. Większość głosujących uznała, że Karnowski powinien pozostać na swoim stanowisku.
W lipcu 2008 r. po nagłośnieniu tzw. afery sopockiej Karnowski zrzekł się członkostwa w PO, której był na Pomorzu jednym z założycieli. Kilku sopockich radnych, którzy poparli w tym czasie Karnowskiego zostało zawieszonych, a sam lider PO, premier Donald Tusk przeniósł się do gdańskiego koła partii.
W piątkowym wywiadzie dla Radia Gdańsk Nowak powiedział m.in. że Karnowski jest "bardzo dobrym samorządowcem" i zasługuje na poparcie Platformy.
"Z pełną odpowiedzialnością wierzymy w to, że jest człowiekiem czystym () Bierzemy dziś odpowiedzialność za Jacka Karnowskiego" - mówił Nowak. Stwierdził, że część prokuratorskich zarzutów wobec Karnowskiego została umorzona, a sam prezydent uzyskał "mandat publicznego zaufania" w referendum.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.