„W naszych refleksjach teologicznych staramy się wgłębiać w Słowo objawione, by ukazać te prawdy, które są między sensem a bezsensem w życiu ludzkim, biorąc to życie zawsze pod kątem drogi do zbawienia” – podkreślił kard. Józef Glemp podczas drugiego dnia obrad VIII Kongresu Teologów Polskich
Prymas-senior, który przewodniczył Mszy św. w poznańskim sanktuarium Miłosierdzia Bożego zauważył w homilii, że we współczesnym świecie obserwujemy „miotanie się między dwoma skrajnościami: sensem a bezsensem”. Nawiązując do święta Podwyższenia Krzyża Świętego kard. Glemp zwrócił uwagę, że to „krzyż jest kluczem do rozwiązywania rzeczy beznadziejnych”. Przypomniał również teologom, że drogą do odkrywania sensu współczesnego świata i życia człowieka jest połączenie modlitwy z dążeniem ku dobru.
W drugim dniu obrad kongresu jego uczestnicy wysłuchali pięciu wykładów, wzięli udział w spotkaniach dyskusyjnych, a wieczorem mogli wysłuchać koncertu muzyki misji amerykańskich.
Bp prof. Marek Jędraszewski z UAM w Poznaniu w wykładzie pt. „Ogrom cierpienia współczesnego człowieka a istnienie Boga” podjął temat wykluczania istnienia Boga w świecie zła i cierpienia. Jego zdaniem, kiedy człowiek dobrowolnie włącza się w zbawcze dzieło Jezusa Chrystusa, „cierpienie przestaje być przekleństwem, sam cierpiący człowiek wyzwala się z grożącego mu zamknięcia się w sobie i przerażającej niekiedy gorzkiej samotności, a jego życie – właśnie poprzez tak znoszone cierpienie – jest najwyższym i osobistym świadectwem o tym, że Bóg istnieje, że kocha człowieka i czeka na niego”.
„Ludzie, którzy na mocy swej wiary, nadziei i miłości cierpią wraz z Chrystusem, doświadczają w sobie dogłębnej przemiany, w cierpieniu i poprzez cierpienie w niezwykły sposób przerastają samych siebie” – podkreślił w wykładzie bp Jędraszewski.
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz, kierownik Zakładu Katolickiej Nauki Społecznej na Wydziale Teologicznym UAM w Poznaniu, zwrócił uwagę na ogromne możliwości współczesnej biotechnologii, która zajmuje się już kreacją życia, podejmuje próby polepszania natury ludzkiej, usiłuje przekształcać człowieka na poziomie komórkowym poprzez inżynierię genetyczną czy poprzez eksperymenty na embrionach.
Prowadzi to z jednej strony „do urzeczowienia człowieka, sprowadzenia go do materiału genetycznego”, a z drugiej strony, w dalszej perspektywie, do stwarzania „nadczłowieka”. „Autokreacja staje się ryzykiem zagłady” – przestrzegł ks. Bortkiewicz.
Podkreślił jednocześnie, że w tym nowoczesnym świecie „teologia posiada rację bytu i ma przyszłość z racji swojej funkcji krytycznej w stosunku do tych prądów kulturowych, które poprzez roszczenia mogą grozić zagładą”. „Teologia jest też jedynie uprawniona do ukazywania godności człowieka, ponieważ czyni to w niemożliwym do przewidzenia dialogu z Bogiem” – stwierdził ks. Bortkiewicz.
O. dr hab. Witold Kawecki, organizator i twórca Instytutu Wiedzy o Kulturze na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, mówiąc o sensie chrześcijaństwa w kulturze współczesnego świata zauważył, że powstająca obecnie „nowa Europa” pragnie oprzeć swoje istnienie na fundamencie „nowego ateizmu”. Charakteryzuje ją bowiem to, że „ani religii nie oskarża, ani z nią specjalnie nie polemizuje, a mowę o Bogu usuwa z przestrzeni publicznej przenosząc ją do sfery prywatnej, a nawet często zakazanej”.
W takim świecie teologię traktuje się, zdaniem prelegenta, „jako rzeczywistość poza kontekstem codziennego życia, niemodną, wyobcowaną, a nawet wprost marginalizowaną”. Natomiast sami teologowie znajdują się, jak to określił, „przed podwójnym dylematem”. „Nie będą oni wiarygodni, jeśli nie będą mieli odwagi myśleć samodzielnie i nie będą teologami, jeśli nie będą prowadzić swoich badań w duchu wiary i wierności tradycji” – mówił o. Kawecki.
Stąd też wyzwaniem dla teologów i współczesnej teologii jest, według redemptorysty, „poszukiwanie takiej formy wyrazu prawdy objawionej, która pozostaje wierna tradycji, ale otwarta na trudny dialog z kulturą współczesną, która będzie wychodzić do współczesnego człowieka w zrozumieniu jego niewiary”.
„Kościół, tak jak teologia z całą pewnością nie może się odciąć od współczesności. Musi tworzyć coś w rodzaju teologii kultury wychodzącej naprzeciw kulturze współczesnej, szukającej duchowości pogranicza, bazującej obok Pisma Świętego i Tradycji na doświadczeniu życia” – podkreślił o. Kawecki.
Ks. prof. dr hab. Tadeusz Dola, kierownik katedry Teologii Fundamentalnej i Religiologii na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego podjął w swoim wystąpieniu kwestię zadań, jakie stoją dziś przed teologią wobec człowieka pytającego o ostateczny cel życia. „Powinna ona podjąć refleksję nad Bogiem, Stwórcą świata i człowieka oraz nad Bogiem, Zbawcą świata i człowieka, który chce dać człowiekowi życie, przywraca mu życie w Chrystusie” – stwierdził ks. Dola. Podkreślił, że teologia powinna ukazywać współczesnemu człowiekowi drogę do Boga, który jest źródłem życia.
Z kolei ks. prof. dr hab. Marian Rusecki, dyrektor Instytutu Teologii Fundamentalnej na KUL, w swoim wykładzie wyraził przekonanie, że „pytanie o sens, które dzisiaj uchodzi za jedno z najważniejszych, było dotąd zbyt rzadko stawiane w teologii”.
„Za mało zreflektowaliśmy Boże objawienie, ażeby umieć życie ludzkie, jego wydarzenia, cel, sens interpretować w świetle rzeczywistego objawienia, a nie tylko w sensie doktryny” – zauważył ks. Rusecki. Podkreślił, że teologia niekiedy nie potrafiła wskazać światu „na Jezusa Chrystusa, jako na rzeczywistego objawiciela nie tylko Boga, ale i świata, i człowieka, objawiciela całej rzeczywistości, który stał się jednym, wielkim, pełnym sensem wszystkiego”. Żeby bowiem zrozumieć „nasze małe, ludzkie sensy”, tłumaczył teolog fundamentalista, „trzeba je łączyć właśnie z Chrystusem”.
Członek Papieskiej Akademii Teologicznej zaznaczył, że „chrześcijaństwo nie może się bać myślenia krytycznego, stawiać odważnych pytań”. „Jeżeli będziemy przekonani o tym, że mamy rację wierząc Jezusowi Chrystusowi, to będziemy również umieli zaprezentować światu, który żyje bez Boga, alternatywę istnienia, ukazać sens przekraczający granice tego świata” – stwierdził ks. Rusecki.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.