Zmarła czwarta zakonnica z klasztoru Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo w Chełmnie chora na COVID-19 - poinformowała w środę PAP rzecznik prasowa jednoimiennego szpitala zakaźnego w Grudziądzu Izabela Hirsch-Lewandowska.
Ministerstwo Zdrowia w porannym komunikacie poinformowało 94-letniej kobiety hospitalizowanej w szpitalu w Grudziądzu.
"Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr. Wł. Biegańskiego w Grudziądzu z przykrością informuje o śmierci jednej pacjentki, u której potwierdzono zakażenie COVID-19. To kobieta w wieku 94 lat, przetransportowana do naszej lecznicy z Chełmna" - poinformowała Hirsch-Lewandowska.
Pytana przez PAP czy zmarła jest siostrą zakonną z klasztoru w Chełmnie, rzecznik prasowa potwierdziła taką informację.
"To siostra zakonna. Dotychczas w naszym szpitalu zmarły cztery zakonnice z Chełmna" - dodała Hirsch-Lewandowska.
Pozostałe siostry zakonne hospitalizowane w szpitalu w Grudziądzu z powodu COVID-19 są w stanie od dobrego po średnio-ciężki. Nie wymagają jednak w tym momencie podłączenia do respiratora.
Przed dwoma tygodniami stwierdzono, że zakażona jest zakonnica z chełmińskiego klasztoru, która pracowała w Nowym Szpitalu w Świeciu. Krótko potem okazało się, że zakażone są również inne osoby - 41 sióstr, ksiądz i osoba świecka pracująca w klasztorze, a także czterech pracowników prowadzonego przez zgromadzenie domu pomocy społecznej, w którym przebywają osoby z niepełnosprawnością intelektualną.
PAP informowała 4 kwietnia o śmierci 79-letniej siostry zakonnej. Kolejne dwie ofiary COVID-19 to 85-letnia siostra zakonna, która do szpitala w Grudziądzu została przetransportowana z izolatorium w Ciechocinku, a także 98-letnia zakonnica.
W DPS-ie w Chełmnie prowadzonym przez zgromadzenie św. Wincentego a Paulo przebywają osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Badania nie stwierdziły zakażenia koronawirusem u pensjonariuszy.
"Ponowne testy potwierdziły, że nikt z pensjonariuszy DPS-u nie został zakażony koronawirusem. Zdjęte zostały już także kwarantanny, więc opieka w tym miejscu odbywa się według normalnego trybu, oczywiście ze wszelkimi obostrzeniami wynikającymi ze stanu epidemii" - powiedział PAP starosta chełmiński Zdzisław Gamański.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.