Odnotowując przeniesienie krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego w Warszawie, agencje prasowe, a za nimi internetowe wydania prasy za granicą, piszą o "kontrowersyjnym krzyżu", który spowodował w Polsce podziały i konflikty.
Niemiecka agencja dpa napisała, że Jarosław Kaczyński i jego zwolennicy wykorzystywali miejsce, w którym stał krzyż, do demonstrowania przeciwko prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. "W zeszłym tygodniu narodowi konserwatyści zorganizowali tam marsz z pochodniami. Jarosław Kaczyński wielokrotnie zarzucał Tuskowi i Komorowskiemu, że z moralnego i politycznego punktu widzenia są winni śmierci jego brata" - odnotowała dpa.
Agencja Associated Press podkreśliła, że krzyż przeniesiono do kaplicy w Pałacu Prezydenckim, próbując zakończyć długotrwały spór, który podzielił naród. AP przypomina, że o przeniesienie tego symbolu religijnego w godne miejsce apelowali przedstawiciele Kościoła.
Reuters zauważył, że usunięcie krzyża sprzed pałacu "doprowadziło do wściekłości niektórych zwolenników zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którego śmierć w katastrofie samolotowej ten krzyż miał upamiętniać".
Agencja dodaje, że krzyż ustawili harcerze wkrótce po katastrofie z 10 kwietnia, ale "stał się on symbolem podziału politycznego Polski, a zagorzali stronnicy Kaczyńskiego sprzeciwiali się podejmowanym przez władze staraniom o jego usunięcie".
"Krzyż stał się miejscem zbiórki niektórych ultrakatolickich zwolenników głównej polskiej partii opozycyjnej PiS. Samozwańczy +obrońcy krzyża+, którzy organizowali całodobowe czuwanie przed Pałacem Prezydenckim, zostali zaskoczeni" zabraniem krzyża w czwartek rano - napisał Reuters.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.