Lech Wałęsa odwiedził we wrześniu miejsca związane z Janem Pawłem II na północy Włoch, w autonomicznej prowincji Trydentu na granicy z Austrią. Z helikoptera oglądał Dolomity, w tym masyw Adamello, gdzie w 1984 roku Ojciec Święty jeździł na nartach.
Wcześniej były prezydent RP przez blisko godzinę rozmawiał na żywo ze słuchaczami pierwszego programu włoskiego radia publicznego RAI, które przeniosło tam swój codzienny program „Radioanchio”. Wałęsa mówił m. in. o roli, jaką Jan Paweł II odegrał w narodzinach Solidarności i obaleniu komunizmu. Przypomniał, że „Ojciec Święty nie walczył z komunizmem”.
„Ojciec Święty robił swoje. Budził narody i zachęcał do wiary, do solidarności, do porządnego zachowania. A to zachowanie i to obudzenie umożliwiało zorganizowanie i prowadzenie do boju ludzi, którzy przestali się bać” – mówił były prezydent RP. Dopiero spotkanie z papieżem w czerwcu 1979 roku pokazało Polakom, „jak jest nas dużo”.
Laureat Pokojowej Nagrody Nobla podkreślił znaczenie wiary w jego życiu i dla przyszłości Europy, której przyszłość musi być budowana na wartościach. „Miałem w życiu tylko dwie rzeczy. Wiarę w Boga i wiarę w to, co robię. No i zobaczcie, ile mi się udało zrobić. Tylko te dwie rzeczy miałem” – powiedział Lech Wałęsa.
Bank centralny wskazał także, z jakich krajów napływały inwestycje do Polski.
"Ważne jest przekazanie przesłania prawdy i zgody, którego potrzebuje świat."
Rosja będzie stanowić długoterminowe zagrożenie dla Europy nawet po zawarciu porozumienia.