Nasze pozamykanie w domach było dla mnie lekiem na naszą "makromanię", bo u nas wszystko musi być największe - mówi Marcin Jakimowicz w kolejnym "Antywirusie".
Nasze pozamykanie w domach było dla mnie lekiem na naszą "makromanię", bo u nas wszystko musi być największe - mówi Marcin Jakimowicz, dziennikarz "Gościa Niedzielnego". Jego zdaniem chociażby imponujące statystyki pielgrzymek robią wrażenie, ale raczej nie na Panu Bogu. Dlaczego, bo kiedy przegląda się strony Biblii, to widać, że Pan Bóg zachowuje się tak, jakby się kompletnie nie znał na marketingu: wybiera to, co małe, słabe, głupie... - przekonuje dziennikarz GN Marcin Jakimowicz.
Gość NiedzielnyWszystkie odcinki ANTYWIRUSA znajdziecie na https://www.gosc.pl/Antywirus.
Oglądaj i subskrybuj nasz kanał YouTube
TUTAJ: Przeczytasz artykuły Marcina Jakimowicza
Poprzednie odcinki "Antywirusa" udostępniamy również w formie PODCASTU. Posłuchajcie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
PIE: import surowców krytycznych z Ameryki Łacińskiej pozwoli UE uniezależnić się od Chin.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos