Władze północnochińskiego Regionu Autonomicznego Mongolii Wewnętrznej zabroniły uczniom udziału w uroczystościach religijnych zarówno w szkole, jak i poza nią a ich rodzicom wychowywania swych dzieci w wierze, którą wyznają. Rozporządzenie to wydano w warunkach szerzącej się epidemii koronawirusa.
Zakaz dotyczy uczniów i ich rodziców ze szkoły średniej w mieście Xilinhaote (Xilinhot - w wersji mogolskiej) w środkowej części tego regionu. Dokument, które musieli podpisać zarówno rodzice, jak i ich dzieci, zawiera szereg surowych zakazów i ograniczeń.
Rodzicom nie wolno odtąd wychowywać swych dzieci w wyznawanej przez nich wierze a żadna organizacja religijna nie ma prawa wstępu na teren szkoły. Uczniom zakazano udziału w jakiejkolwiek działalności o charakterze wyznaniowym zarówno na terenie szkoły, jak i poza nią.
Dokument stwierdza m.in., że "szkoła socjalistyczna wykorzystuje marksizm, myśl Mao, teorie Deng Xiaopinga i myśl Xi Jinpinga na temat socjalizmu dla nowej epoki w celu wychowania uczniów, przekazywania im wiedzy naukowo-kulturalnej, kształtowania nowych socjalistów, mających wielkie dążenia, w celu integralności moralnej i z silnym poczuciem dyscypliny, zabraniając wszelkiego rodzaju działalności religijnej".
Jednocześnie zapowiedziano, że w razie niezastosowania się do tych przepisów winni – uczniowie i nauczyciele – zostaną usunięci ze szkoły.
Informując o całej sprawie włoska agencja misyjna AsiaNews zwróciła uwagę, że wspomniany dokument nosi datę 25 marca br., a więc powstał w chwili, gdy epidemia koronawirusa dopiero się rozwijała. Zdaniem agencji władze Mongolii Wewnętrznej uznały widocznie, że "wirus religijny" jest groźniejszy od Covid-19.
Dotyczy to zresztą nie tylko tego Regionu Autonomicznego, ale całych Chin. Już rok temu prezydent kraju Xi Jingping w "ważnym referacie" wezwał nauczycieli do odrzucenia "błędnych idei i ideologii", mając na myśli m.in. idee religijne. Główne uderzenie wymierzono w chrześcijaństwo, postrzegane jako "wartość zachodnia", a zatem zasługująca na pogardę w imię nacjonalizmu patriotycznego.
Walka partii komunistycznej z religią wynika w dużym stopniu z obserwowanego już od kilku lat w Chinach odrodzenia religijnego i wyraźnego wzrostu zainteresowania młodych ludzi sprawami wiary, zwłaszcza chrześcijaństwa. W tej sytuacji reżym pekiński za wszelką cenę usiłuje osłabić, a nawet wręcz zlikwidować wszelkie przejawy religijności w społeczeństwie choińskim.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób
Rozpoczął się kolejny etap renowacji jednej z najbardziej znanych budowli Stambułu.