Pierwszą z trzech kapsuł ratunkowych, które posłużą do wydobycia na powierzchnię 33 górników uwięzionych pod ziemią od początku sierpnia br. dostarczono w sobotę na miejsce do kopalni San Jose, na pustyni Atacama.
Dwie pozostałe, zbudowane specjalnie do celów tej akcji w stoczni chilijskiej marynarki wojennej, mają być dostarczone w przyszłym, tygodniu.
Kapsuły posłużą do wydobywania górników pojedynczo na powierzchnię, po ukończeniu drążenia szybów ratunkowych. Według ocen ekspertów rządowych, powinno to nastąpić na początku listopada, lub nawet wcześniej, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Poprzednio przewidywano, że akcja ratownicza może potrwać nawet do połowy grudnia.
Stalowa kapsuła ma ok. 3 metrów wysokości. Wymiary wewnątrz to 190 cm wysokości i nieco ponad 50 cm średnicy. Oznacza to, że jest miejsce dla jednej osoby. Na dole kapsuły znajdują się trzy pojemniki ze sprężonym powietrzem, którego powinno wystarczyć na 90 minut.
Ocenia się, że wyciąganie na powierzchnię będzie trwało 15-20 minut. W razie nieprzewidzianych trudności, np. zablokowania się kapsuły w szybie, będzie można otworzyć dolną pokrywę kapsuły i opuścić górnika z powrotem na dół na linie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.