Do trzech lat więzienia grozi 32-letniej kobiecie i jej konkubentowi, którzy porzucili swoje nowo narodzone dziecko na klatce schodowej jednego z bloków w Babimoście (Lubuskie). Noworodkowi nic się nie stało, bo został szybko znaleziony.
Jak poinformowała PAP w czwartek rzeczniczka zielonogórskiej policji, kom. Małgorzata Stanisławska, dziewczynkę zawiniętą w ręcznik w torbie znalazł w środę mieszkaniec jednego z bloków w Babimoście.
Policjanci zatrzymali wkrótce 32-letnią matkę dziewczynki i jej 30-letniego konkubenta. Ze wstępnych ustaleń wynika, że to właśnie on zostawił dziecko na klatce schodowej. Kobieta nie ma stałego miejsca zameldowania, a mężczyzna pochodzi z Babimostu.
Matkę dziecka i jej konkubenta umieszczono w policyjnej izbie zatrzymań w Sulechowie. Usłyszą prawdopodobnie zarzuty porzucenia i narażenia dziecka na utratę życia lub zdrowia.
Według Kodeksu karnego za te przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.