Obrońcy życia krytykują nagrodę

„W imieniu środowisk zrzeszonych w Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia wyrażamy zdumienie przyznaniem nagrody Nobla za opracowanie metody In vitro, w wyniku której ginie tak wiele istot ludzkich. Zdecydowanie bardziej zasługują na to twórcy NAPROTECHNOLOGII, która jest faktycznie metodą leczenia niepłodności i nie powoduje negatywnych skutków” – głosi przesłane KAI oświadczenie.

Prezes i wiceprezes PFROŻ: Paweł Wosicki i Antoni Szymański – którzy podpisali dokument – przypominają, że „nieprawdą jest, jakoby metoda In vitro była metodą leczenia bezpłodności”, gdyż „po przeprowadzeniu całej procedury, nawet jeśli w rezultacie dojdzie do urodzenia dziecka, płodność rodziców nie zostaje przywrócona”.

„W wyniku stosowania tej metody wiele powoływanych do życia istot ludzkich jest poddawanych selekcji, uśmiercanych bądź skazywanych na powolną śmierć w laboratoryjnych zamrażarkach” – czytamy w oświadczeniu.

Jego autorzy wskazują, że „procedura In vitro depcze godność osoby ludzkiej, traktując embrion jako towar, podlegający ocenie jakościowej i mający zaspokoić pragnienia i potrzeby innych”. Ostrzegają też, „powszechne stosowanie tej procedury otwiera pole do wielu nadużyć, jak tworzenie banków spermy i jajeczek czy pokusa hodowania ludzi «na części zamienne»”.

„W tej sytuacji, gdy świadomość prawdziwej natury In vitro i niebezpieczeństw z nią związanych jest coraz bardziej rozpowszechniona i metoda zaczyna budzić w społeczeństwie uzasadniony sprzeciw, nagradza się twórcę tej metody, aby jak uzasadniają członkowie Komitetu Noblowskiego, «walczyć z uprzedzeniami związanymi z In vitro»” – głosi dokument.

„Świadczy to o zmianie charakteru Nagrody Nobla, która zamiast wyróżniać ludzi bezdyskusyjnie zasłużonych dla dobra społeczeństw wykorzystywana jest w ideologicznej walce po stronie środowisk liberalno-lewicowych” – kończą oświadczenie przedstawiciele Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.

Tegoroczną nagrodę w dziedzinie medycyny i fizjologii Komitet Noblowski przyznał 4 października 85-letniemu prof. Robertowi Edwardsowi z Wielkiej Brytanii, który ponad 30 lat temu opracował metodę in vitro.