Upływający czas daje o sobie znać, wielu nawet twierdzi, że biegnie zbyt szybko.
„Tempus fugit, aeternitas manet” – „czas ucieka, wieczność pozostaje”, głosi łacińska maksyma. Chodzi zatem o podkreślenie tego, że nic nie jest wieczne i wszystko przeminie. W swojej korespondencji z Bronisławem Zaleskim C. K. Norwid wyznaje:
„Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie,
Dwie tylko: poezja i dobroć… i więcej nic…”.
Upływający czas coraz bardziej uświadamia nam naszą odpowiedzialność za niego. I to, że jesteśmy w stanie zmienić swoje "wczoraj" ani przeżyć "jutro". Do naszej dyspozycji jest przede wszystkim "dziś".
Zbliżający się koniec roku kalendarzowego, staje się okazją do różnego rodzaju bilansów i podsumowań, jak również zapowiedzi na przyszłość, choćby w związku z Jubileuszem zwyczajnym roku 2025. Wśród interesujących pytań, warto wziąć pod uwagę lekturę – tę zwyczajną, i tę duchową, przez którą to przebija jakaś niewidzialna siła nadziei. Każdy może przecież znaleźć coś dla siebie, choćby w dość pokaźnym zbiorze wydawanych drukiem w naszym kraju około trzydziestu tysięcy książek rocznie, jak odnotowuje Biblioteka Narodowa. Ktoś cierpiący na bezsenność opowiadał, że włącza sobie audiobooki, których do tej pory przesłuchał dość pokaźną ilość.
Papież Franciszek w „Liście o roli literatury w formacji” (17 lipca 2024) zwraca uwagę na rolę, jaką czytanie powieści i poezji odgrywa w procesie osobistej formacji i rozwoju intelektualnego każdego chrześcijanina, w szczególności zaś kandydatów do kapłaństwa. Zauważa, iż „czytając tekst literacki, jesteśmy w stanie „widzieć oczami innych”, uzyskując szeroką perspektywę, która poszerza nasze człowieczeństwo. Uaktywnia to w nas empatyczną moc wyobraźni, która jest podstawowym nośnikiem zdolności utożsamiania się z punktem widzenia, kondycją, uczuciami innych, bez których nie ma solidarności, dzielenia się, współczucia, miłosierdzia. Czytając, odkrywamy, że to, co czujemy, jest nie tylko nasze, jest uniwersalne, więc nawet najbardziej opuszczona osoba nie czuje się sama” (nr 34). Dlatego też „otwierając przed czytelnikiem szerokie spojrzenie na bogactwo i nędzę ludzkiego doświadczenia, literatura wychowuje jego spojrzenie na powolność zrozumienia, na pokorę nieupraszczania, na łagodność niepretendowania do kontrolowania rzeczywistości i ludzkiej kondycji poprzez osąd” (nr 39).
I ostatni tegoroczny akord, wiersz Urszuli Michalak SJK pt. Ponad wszystko:
Kimże ja jestem,
żebyś mnie miał wysłuchać, Panie.
Ale wysłuchaj
przez wzgląd na miłosierdzie Twoje,
które nie zna dnia, ani godziny,
ani właściwej i niewłaściwej pory.
Które jest ponad utrzęsioną miarę,
ponad góry wysokie, ponad chmury.
Które ogarnia wszystko,
nawet kwitnący rozchodnik
w kolorze pola dojrzewającej pszenicy,
które malował van Gogh
w porze treli skowronka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.