Sytuacja na Węgrzech jest już opanowana, nie dojdzie do zanieczyszczenia Dunaju - zapewnił w piątek węgierski premier Viktor Orban w Sofii, gdzie przebywa z jednodniową wizytą roboczą.
Na konferencji prasowej po spotkaniu z szefem bułgarskiego rządu Bojko Borysowem Orban powiedział: "Udało się nam opanować wyciek toksycznych substancji i zanieczyszczone wody najprawdopodobniej nie dostaną się do Dunaju, w tym jeszcze na terytorium węgierskim. Nie zanieczyścimy Dunaju, wasz odcinek rzeki nie jest zagrożony".
Orban powiedział, że pod koniec tygodnia na Węgry przybędzie pochodząca z Bułgarii komisarz PE ds. współpracy międzynarodowej, pomocy humanitarnej i reagowania kryzysowego Kristalina Georgijewa. Przypomniał, że Budapeszt zwrócił się do UE o pomoc finansową w zwalczaniu następstw katastrofy ekologicznej.
Premier Węgier podziękował swojemu bułgarskiemu odpowiednikowi za konkretne propozycje udzielenia pomocy. Bułgaria była pierwszym krajem, który zaproponował wysłanie ekspertów - dodał. Chodzi o ekspertów laboratoryjnych i specjalistów od rekultywacji gruntów.
Według ostatnich danych Agencji Środowiska Naturalnego w Bułgarii, która prowadzi monitoring wód w Dunaju, poziom zanieczyszczenia wód na bułgarskim odcinku rzeki utrzymuje się w granicach normy. Pobrała ona również próbki gleby, w której nie stwierdzono zwiększonej zawartości metali ciężkich.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.