Politycy PiS, z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim, złożyli w niedzielę rano - pół roku po katastrofie pod Smoleńskiem - wieniec na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego i odmówili modlitwę.
Wieniec został złożony w miejscu, gdzie wcześniej stał krzyż, obecnie znajdujący się w kaplicy pałacu.
Na miejscu zebrało się kilkadziesiąt osób, w chwili składania wieńca było ich kilkaset. Znicze palące się przed pałacem ułożono w kształt krzyża, ustawione są barierki odgradzające teren budynku.
Politycy PiS oddali hołd ofiarom katastrofy samolotu Tu-154 po mszy w sąsiadującym z Pałacem Prezydenckim kościele seminaryjnym. Zebrani zapalili znicze, odmówili krótką modlitwę za ofiary tragedii i odśpiewali hymn oraz pieśń "Boże, coś Polskę".
Prezesowi PiS towarzyszyli m.in. szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński, szef parlamentarnego zespołu ds wyjaśniania katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz oraz kilkunastu innych posłów PiS.
Od razu po uroczystości Jarosław Kaczyński udał się na miejsce pochówku części ofiar katastrofy smoleńskie na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Przed Pałacem Prezydenckim pozostała grupa kilkudziesięciu osób, modląca się i od czasu do czasu wznoszących okrzyki; m.in "Panie Michałowski, proszę oddać nam ukradziony krzyż. Jest on własnością narodu".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.