Polska Akademia Nauk wybierze w czwartek nowe władze. Będą one kierować pracami Akademii przez następne cztery lata. Ich zadaniem będzie wdrożenie nowych przepisów, regulujących działanie PAN, obowiązujących od 1 października.
"Wybory te będą trochę skomplikowane, ponieważ odbywają się w roku, w którym wchodzą w życie nowe ustawy reformujące polską naukę, w tym ustawa o PAN. W związku z tym, w przepisie przejściowym jest zapisane, że wybory odbywają się jeszcze według starej procedury, bo inaczej nie można byłoby ich rozpocząć (...). Natomiast te wybory mają już zadecydować o władzach zgodnie z nową ustawą. W związku z tym mamy pewną niespójność: wybieramy według starych zasad, ale już misją nowych władz będzie nowa struktura" - powiedział PAP prezes Polskiej Akademii Nauk, ubiegający się o reelekcję prof. Michał Kleiber.
Jako przykład podał, że obowiązująca od 1 października nowa ustawa o Polskiej Akademii Nauk nakłada na kandydatów w wyborach do organów kierowniczych Akademii ograniczenie wiekowe do 70 lat. Członkowie PAN, którzy są starsi, wkrótce otrzymają status "członków seniorów" i nie będą mieli biernego prawa wyborczego. W tych wyborach obowiązują jednak jeszcze dotychczasowe przepisy.
"Teraz jest pytanie, czy literalnie zastosować się do starej procedury i np. umożliwić wybór starszych osób? To jest tylko jeden przykład z całej listy. Próbujemy to rozwiązać tak, żeby być w zgodzie ze starymi procedurami, bo to jest nasz obowiązek narzucony przez nową ustawę, a jednocześnie zrobić to tak, żeby nie było sprzeczności z nowymi rozwiązaniami" - dodał prezes PAN.
Nowe prawo zmienia też zasady określania wysokości wynagrodzenia dla pracowników instytutów PAN. Zniknie tzw. siatka płac, a wysokość pensji dyrektor instytutu będzie negocjował z pracownikami. Ustawa o PAN ma też umożliwiać restrukturyzację instytutów, np. ich konsolidację. Ponadto Akademia ma być nowocześniej zarządzana. Powstanie też Komisja ds. Etyki w Nauce, a także rady kuratorów, które będą działać przy każdym wydziale. Ich rolą będzie nadzór nad działalnością instytutów.
Polska Akademia Nauk to państwowa instytucja naukowa będąca z jednej strony korporacją uczonych, na wzór Francuskiej Akademii Nauk, a z drugiej - siecią wspólnie zarządzanych państwowych instytutów naukowych, których celem jest prowadzenie badań naukowych o możliwie najwyższym poziomie naukowym.
PAN powstała w 1951 roku na I Kongresie Polskiej Nauki, z połączenia Polskiej Akademii Umiejętności (istniejącej od 1896 roku) oraz Warszawskiego i Krakowskiego Towarzystwa Naukowego.
Jako korporacja uczonych, PAN skupia 350 najbardziej cenionych polskich naukowców - noszą oni tytuły członków rzeczywistych PAN. Członkostwo w korporacji jest dożywotnie. Są także członkowie korespondenci. Członkami PAN są nie tylko polscy uczeni, ale także liczna grupa uczonych zagranicznych (ok. 30 proc. składu). Członkowie rzeczywiści i krajowi członkowie korespondenci tworzą zgromadzenie ogólne PAN, które wybiera prezesa, prezydium, szefów wydziałów tematycznych, komitetów normalizacyjno-nazewniczych oraz akceptuje przewodniczących oddziałów terenowych.
Polska Akademia Nauk to także sieć kilkudziesięciu instytutów naukowych. Działają one w obrębie siedmiu wydziałów tematycznych, reprezentujących grupy nauk (I - Nauki Społeczne, II - Nauki Biologiczne, III - Nauki Matematyczne, Fizyczne i Chemiczne, IV - Nauki Techniczne, V - Nauki Rolnicze, Leśne i Weterynaryjne, VI -Nauki Medyczne, VII - Nauki o Ziemi i Nauki Górnicze).
Głównym zadaniem instytutów jest prowadzenie badań podstawowych. Podlegają one formalnie szefom wydziałów tematycznych PAN, finansowane natomiast są bezpośrednio przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Instytuty zatrudniają ponad 4 tys. pracowników naukowych. Prowadzą studia doktoranckie. Większość z nich ma prawo nadawania stopnia doktora i doktora habilitowanego.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.