Premier Donald Tusk ocenił jako "niestosowny" pomysł Ruchu Poparcia Janusza Palikota, dotyczący zorganizowania w środę manifestacji przed siedzibami biskupów. Chodzi o protest przeciwko presji wywieranej przez Kościół na posłów w sprawie uregulowania in vitro.
"Pomysły, by protestować pod kościołami czy siedzibami biskupów, wydają mi się niestosowne, nawet jak na Janusza Palikota" - powiedział premier dziennikarzom w Gołdapi (warmińsko-mazurskie). Szerzej sprawy nie chciał komentować.
Janusz Palikot uważa, że Kościół wywiera na posłów presję w sprawie uregulowania zapłodnienia in vitro. "Sprawa jest gorąca, Sejm zaczął debatować. Akcja jest pod hasłem: +posłowie, nie lękajcie się biskupów+" - mówił polityk w niedzielę na konferencji prasowej w Lublinie.
Dodał, że manifestacje mają na celu "ośmielić posłów, żeby mieli odwagę". Manifestacje mają odbyć się przed siedzibą abp. Henryka Hosera w Warszawie, a także przed siedzibami biskupów w Krakowie, Częstochowie, Katowicach, Wrocławiu i Poznaniu.
Janusz Palikot zrezygnował na początku października z członkostwa w PO i klubie parlamentarnym tej partii. 2 października w Warszawie odbył się pierwszy kongres Ruchu Poparcia Palikota, w którym uczestniczyło około 4 tys. osób. We wtorek w Sądzie Okręgowym w Warszawie poseł złożył wniosek o rejestrację partii politycznej pod nazwą Ruch Poparcia.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.