Wbrew swojej woli 36-letnia mieszkanka Chin została poddana aborcji w ósmym miesiącu ciąży – poinformował brytyjski dziennik „Daily Mail”. Policjanci pobili ją, a następnie zawieźli do szpitala, gdzie Xiao Aiying otrzymała zastrzyk z substancją powodującą aborcję.
Do zdarzenia doszło w okolicach miasta Xiamen miesiąc po tym, jak władze w Pekinie zapowiedziały, że nie zmienią tzw. polityki jednego dziecka na rodzinę. Została ona wprowadzona w 1980 r. Początkowo obejmowała jedynie członków Komunistycznej Partii Chin i Ligii Młodzieży Komunistycznej, z czasem jednak została rozciągnięta na cały naród.
Ojciec dziecka, robotnik budowlany Luo Yanquan ujawnił, że funkcjonariusze chwycili jego żonę za ręce, uderzyli jej głową o ścianę, po czym ciągnęli ja po ziemi i kopali w brzuch. – Nasza 10-letnia córka była zachwycona na myśl, że będzie miała braciszka lub siostrzyczkę. Nie wiem, jak jej wytłumaczymy to, co się stało – dodał mężczyzna.
Dla Rwandy 7 kwietnia jest początkiem okresu żałoby narodowej, która trwa do 4 lipca.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich: ruszyła zbiórka podpisów pod projektem ustawy.
Mieszkańcy Krzywego Rogu o ataku, w którym zginęło 20 osób, w tym dziewięcioro dzieci.
Patrząc na Ukrainę musimy zupełnie inaczej przeliczać, ile amunicji potrzebujemy.