12 października w Poznaniu na wydziale teologicznym UAM, odbyło się sympozjum misjologiczne "Misyjne drogi świętości". Jeden z referatów wygłosił ks. prof. UKSW, dr hab Tomasz Szyszka SVD prezes Stowarzyszenia Misjologów Polskich. Temat dotyczył wywołującej wiele emocji kwestii Pachamamy. W drugiej części przypomniano dzieło i postacie dr Wandy Błeńskiej i o. Mariana Żelazka SVD.
Misjonarz odniósł się do zagadnienia w wymiarze dot. duchowości misyjnej, przedstawiając w szerokim spektrum problem, o którym w kontekście wielu nieporozumień trzeba powiedzieć, że "ta kwestia do tej pory nie została objaśniona".
Czy w ogrodach watykańskich w czasie Synodu o Amazonii "doszło czy nie doszło do aktu bałwochwalstwa"? Co nas różni, a co nas dzieli? Jak wygląda ofiara dla Pachamamy w świecie andyjskim? To pytania narastające od czasu od czasu Synodu.
"Zrobił się spory bałagan i nadinterpretacje. Padło wiele oskarżeń, również po adresem papieża, nie brakło złośliwości. Jest wiele nieporozumień, były również próby wyhamowania dyskusji" - zauważał o. Szyszka.
Misjolog nakreślając historię i kontekst kulturowy, zwrócił uwagę, że "Pachamama jest przejawem, fenomenem świata andyjskiego. To naturalne środowisko andyjskie; tak było i przed Inkami i w czasach rozszerzania się imperium inkaskiego. Ok XV wieku Pachamama zaczęła "schodzić" z wyżyn ku Amazonii"
O. Szyszka wskazuje na różnorodne punkty widzenia i oceny ewangelizacyjno-misjologicznej. "Można spojrzeć poprzez kontekst duszpasterski, ale też i ideologiczno-światopoglądowy. Pachamama została mocno zinstrumentalizowana, by podkreślić charakter autochtoniczny Boliwijczyków. Projekt kulturowy, światopoglądowy, jest mocniejszy" - zauważał.
Czym jest zatem Pachamama dla świata andyjskiego, dla Ajmarów, dla Keczua?
"W świecie andyjskim Indianie żyją wg swojej logiki - zasad wzajemności, relacyjności, komplementarności. Z tych zasad wynika bardzo charakterystyczne pojęcie osoby, odrębne od naszego".
I tak, w kulturze andyjskiej praca na roli nie jest tylko aktem produkcyjnym, ale kontaktem z Pachamamą, "którą prosi się o pozwolenie na pracę, by wyżywiła, ponieważ ona jest życiodajną siłą".
Pacha to też mówiąc krótko czaso-przestrzeń, w sensie duchowym. "Nie do końca możemy to sobie wyobrazić. Kwestia duchów opiekuńczych, inna koncepcja czasu..." - wyliczał misjolog.
Pachamama jest przeżywana w świecie andyjskim bardzo intensywnie. "Musi być nawiązany kontakt z 'matką ziemią'. Praca na roli to bardziej kwestia modlitwy niż pracy fizycznej" - wyjaśniał o. Szyszka..
Jakie są cechy przypisywane Pachamamie? "Charakter matczyny, opiekuńczy, człowiek jest tym, który musi z Pachamamą współpracować. To kult związany z uprawą roli, płodnością. To osobowy symbol".
O Szyszka zaznacza, że "w klasycznym ujęciu Pacha Mam jest fenomenem religijnym świata andyjskiego, ale nie należałoby jej przypisywać charakteru bóstwa".
Analizując historię misji w świecie andyjskim, które rozpoczęły się w XVI wieku, misjolog odpowiadał na pytania: "W jaki sposób misjonarze w sposób dojrzały powinni podchodzić do duchowości andyjskiej, w tym Pachamamy? Dlaczego jesteśmy wobec fenomenu religijności andyjskiej bezradni? Dlaczego w dziejach ewangelizacji pojawiła się "opcja podejrzliwości"?. Przytoczył tu przykład proboszcza piszącego do św. inkwizycji jak i odpowiedź tejże na jego zastrzeżenia.
O Szyszka, podkreśla, że dla misjonarza konieczna jest próba poznania, zrozumienia i opisania religijności autochtonicznej. "Poznać kulturę, wiedzieć kim są ludzie do których jest się posłanym. Niestety przez lata rozdział się pogłębiał" - zauważa.
"Czasem słychać jak o duchowości andyjskiej się mówi 'to się w głowie, nie mieści, oni wyprawiają te swoje dziwadła'. Jakie dziwadła? Czy misjonarz zrobił krok w ich stronę aby poznać ich kulturę? Żeby się orientować, czym ci ludzi żyją, o co w tym wszystkim chodzi? Bardzo łatwo wydawać, kategoryczne wnioski 'oni powinni''. Ale to my jesteśmy misjonarzami, i do nas należy przekazywanie wiary" - podkreśla misjolog.
O. Szyszka zauważa, że niestety "dziwnym trafem, choć mamy piękne dokumenty o inkulturacji, ciągle borykamy się w Kościele z ignorancją i niekompetencją. To ciągłe niedowartościowanie duchowości autochtonicznej, ignorowanie nauczania Kościoła o wychodzeniu na peryferie społeczeństwa. Ono wymaga determinacji i znajomości kultury, aby się odnaleźć. A jeśli tego nie robimy, to mamy pochopne oskarżanie i niezrozumienie. Ten podział powoduje brak dialogu, a to nie może do niczego dobrego prowadzić" - konkluduje profesor misjologii UKSW.
W swoim referacie o. Szyszka przywołał też słowa papieża Jana Pawła nt. Pachamamy wygłoszone w Sucre w Boliwii, jak i wskazał na kwestię przenikania wzajemnego duchowości maryjnej i tradycyjnej, charakteryzującego społeczności Amazonii.
Cały referat o. Szyszki (od 58 minuty) pt. "Niedokończony spór o miejsce Pachamama w refleksji misjologicznej" oraz poprzedzający go referat o. Piotra Piaseckiego OMI pt. "Posoborowa duchowość misyjna źródłem odwagi dla nowych inicjatyw ewangelizacyjnych" można obejrzeć na kanale misyjne.pl:
misyjne pl Sympozjum "Misyjne drogi świętości", Poznań, 12.10.2020 cz. 1
Czytaj również rozmowę z o. Szyszką: O co chodzi z Pachamamą
Poniżej druga część sympozjum poświęcona dr Wandzie Błeńskiej, z referatem postulatora procesu beatyfikacyjnego poznańskiej lekarki, ks. Jarosława Czyżewskiego, oraz dedykowana o. Marianowi Żelazkowi SVD - tu referat wygłosił ks. dr Henryk Kałuża SVD
misyjne pl Sympozjum "Misyjne drogi świętości", Poznań, 12.10.2020 cz.2
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.