Metoda zapłodnienia in vitro ma swoje regulacje w prawodawstwie większości państw europejskich. Rozwiązania są różne i nie można wskazać jednego wzorcowego rozwiązania prawnego dla tego zagadnienia. W niektórych krajach utworzono instytucje, które się zajmują się tą metodą, np. w Portugalii działa Krajowa Rada ds. Medycznego Wspomagania Prokreacji.
Licencja dla klinik
Państwa, w których nie jest wymagane uzyskanie przez klinikę licencji na przeprowadzanie zapłodnienia in vitro to Turcja i Włochy. We wszystkich innych państwach kliniki zobowiązane są do posiadania odpowiedniej licencji. Np. w Czechach udziela jej Minister Edukacji, Młodzieży i Sportu.
Instytucje zajmujące się aspektami etycznymi i medycznymi
W większości państw powołane są narodowe instytucje zajmujące się sprawami medycznymi i etycznymi, związanymi z zapłodnieniem in vitro. W badanej grupie wśród państw posiadających prawne unormowania zapłodnienia in vitro brak takich instytucji zadeklarowała Austria i Estonia. W Niemczech problemami związanymi z ta problematyką zajmuje się Centralna Komisja Etyki działająca przy Federalnej Izbie Lekarskiej, a we Francji Agencja Biomedycyny oraz Narodowy Doradczy Komitet Etyczny dla nauk o życiu i zdrowiu.
Inne aspekty metody in vitro regulowane przez prawo w analizowanych państwach dotyczą: wynagrodzenia dawców, dostępu do dokumentacji medycznej związanej z zabiegiem zapłodnienia pozaustrojowego oraz danych dane osobowych osób leczonych i urodzonych w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego.
Żadne z obowiązujących rozwiązań prawnych nie odpowiada normom uznawanym przez Kościół katolicki. Począwszy od rygorystycznego prawa obowiązującego w Turcji poprzez bardziej liberalne unormowania w Niemczech, Szwajcarii, Austrii, krajach skandynawskich i liberalne, jak w Wielkiej Brytanii.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.