Dzienny przyrost nowych zakażeń koronawirusem w Czechach po raz drugi od początku epidemii przekroczył 14 tys. - poddało w piątek ministerstwo zdrowia. W czwartek laboratoria odnotowały 14 151 nowych przypadków, o około 800 mniej niż w najwyższym bilansie dobowym, zanotowanym w środę.
Według ostatnich danych w szpitalach jest 4777 osób, w tym 735 - w ciężkim stanie. Od początku tygodnia liczba hospitalizowanych, w tym poważnych przypadków, wzrosła o około 25 proc. Od początku tygodnia zarejestrowano 355 zgonów. W czwartek liczba przypadków śmiertelnych zwiększyła się o 55.
W środę przeprowadzono ponad 44 tys. testów. To najwięcej od początku epidemii. Rekordowy był również odsetek osób z pozytywnym wynikiem testów, który sięgnął prawie 34 proc. Dane dotyczące czwartkowych testów zostaną opublikowane w piątek po południu.
Ze względu na szybkie rozprzestrzenianie się koronawirusa od czwartku, z kilkoma wyjątkami, zamknięte są sklepy i zakłady usługowe. Można kupować podstawowe towary, takie jak żywność czy lekarstwa. Obowiązuje zakaz wychodzenia - z wyjątkiem drogi do pracy - na zakupy lub do lekarza. Spotykać mogą się maksymalnie dwie osoby, jeśli nie mieszkają razem. Od piątku wprowadzono zakaz wizyt w więzieniach i aresztach.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.