Nieprawidłowości pojawiające się w praktykach religijnych członków stowarzyszenia Opus Angelorum (Dzieło Aniołów) przyczyniły się do zajęcia stanowiska przez Kongregację Nauki Wiary i ogłoszenia listu okólnego do biskupów, w celu uregulowania obecnej sytuacji doktrynalnej i kanonicznej stowarzyszenia.
Gdy Dzieło zyskało popularność w Niemczech, przewodniczący tamtejszej konferencji episkopatu, kard. Joseph Höffner zwrócił się w 1977 r. o zbadanie sprawy do Kongregacji Nauki Wiary. Dopiero w 1983 r. wydała ona odpowiedź, w której stwierdziła, że „Dzieło Aniołów w propagowaniu pobożności do Świętych Aniołów musi być posłuszne nauczaniu Kościoła oraz świętych Ojców i Doktorów Kościoła. W szczególności nie będzie rozpowszechniać wśród swoich członków i wiernych kultu aniołów, który posługuje się «imionami» znanymi z domniemanego objawienia prywatnego (przypisywanego Pani Gabrieli Bitterlich). Nie będzie wolno używać tych imion w żadnej modlitwie wspólnotowej”. Kongregacja zabroniła Dziełu domagania się od swoich członków składania przyrzeczenia milczenia („ Schweigen-Versprechen”), „nawet jeśli uzasadnione jest zachowanie odpowiedniej dyskrecji w sprawach wewnętrznych Dzieła Aniołów, która jest właściwa członkom instytutów kościelnych”. Zobowiązała też Dzieło i jego członków do skrupulatnego zachowywania wszystkich przepisów liturgicznych, przede wszystkim dotyczących Eucharystii, co ma „szczególne znaczenie dla tak zwanej «komunii wynagradzającej»”.
Kongregacja nadal badała publikacje Dzieła i w 1992 r. wydała dekret dotyczący Opus Angelorum. Oświadczyła w nim, że „że angelogia propagowana przez Opus Angelorum i wynikające z niej pewne praktyki są obce Pismu Świętemu i Tradycji i dlatego nie może służyć za podstawę dla duchowości i działalności stowarzyszeń zaaprobowanych przez Kościół”. Potwierdzając decyzje sprzed 9 lat, uzupełniła je kolejnymi normami.
Orzekła, że „teorie pochodzące z domniemanych objawień otrzymanych przez Panią Gabrielę Bitterlich dotyczące świata aniołów, ich imion własnych, ich grup i funkcji, nie mogą być ani nauczane, ani w żaden sposób wykorzystywane, bezpośrednio lub pośrednio, w organizowaniu i w strukturze działania („Baugerüst”) Opus Angelorum, jak również w kulcie, w modlitwach, w formacji duchowej, w duchowości publicznej i prywatnej, w posłudze czy apostolacie. Ta sama decyzja odnosi się do jakiegokolwiek Instytutu lub Stowarzyszenia uznanego przez Kościół. Wykorzystanie i rozpowszechnianie wewnątrz lub na zewnątrz Stowarzyszenia, książek czy innych pism zawierających wspomniane teorie jest zakazane”.
Zabroniła jakichkolwiek form poświęcenia się aniołom („Engelweihen”) praktykowanych w Opus Angelorum, udzielania sakramentów na odległość („Fernspendung”), a także „włączania do liturgii eucharystycznej i Liturgii Godzin tekstów, modlitw lub obrzędów, które bezpośrednio czy też pośrednio odnosiłyby się do wspomnianych teorii”. Zarządziła, że „egzorcyzmy mogą być praktykowane wyłącznie według norm i dyscypliny Kościoła w tym zakresie oraz przy użyciu zaaprobowanych przez niego formuł”. Ustanowiła także delegata czuwającego nad wprowadzaniem w życie powyższych norm oraz nad uregulowaniem relacji między Opus Angelorum a Zgromadzeniem Kanoników Regularnych Krzyża Świętego.
Znacznie dalej poszedł w 1988 r. kard. Friedrich Wetter, który zabronił działalności Dzieła w archidiecezji Monachium i Fryzyngi. Dzieło było oskarżane o wprowadzanie swych członków w stany lęku przed demonami, z którymi osoby te nie mogły sobie poradzić i nad którymi odprawiano egzorcyzmy, o pranie mózgu, jak również o odciągnie młodych ludzi od ich rodzin. Powstało Stowarzyszenie Rodziców Ofiar Opus Angelorum. Emerytowany biskup pomocniczy z Monachium, Heinrich von Soden-Frauenhofen nazwał Dzieło sektą.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.