Poseł Zbysław Owczarski zrezygnował z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości i klubie parlamentarnym tej partii. Jak powiedział we wtorek PAP, jego decyzja spowodowana jest m.in. wykluczeniem z PiS Elżbiety Jakubiak i Joanny Kluzik-Rostkowskiej.
Poseł dodał, że o swojej decyzji poinformował w poniedziałek wieczorem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka. Podkreślił, że usunięcie z partii dwóch posłanek było dla niego niezrozumiałe.
Owczarski to siódma osoba, która w ostatnich dniach wystąpiła z Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej taką decyzję podjęli: Adam Bielan, Michał Kamiński, Paweł Poncyljusz, Paweł Kowal, Tomasz Dudziński i Jacek Pilch. Lena Dąbkowska-Cichocka i Jan Ołdakowski wystąpili z kolei z klubu PiS (nie byli członkami partii).
Decyzje tych osób miały związek z wykluczeniem z Prawa i Sprawiedliwości posłanek Jakubiak i Kluzik-Rostkowskiej, co miało miejsce na początku listopada. W połowie listopada Kluzik-Rostkowska ogłosiła powstanie stowarzyszenia "Polska jest najważniejsza"; wśród jego członków założycieli byli też m.in. Jakubiak, Bielan, Kamiński, Kowal i Poncyljusz.
Owczarski w rozmowie z PAP podkreślał, że wystąpienie z PiS to dla niego trudna decyzja, ponieważ był wśród założycieli Prawa i Sprawiedliwości, a wcześniej - Porozumienia Centrum.
Jako powód swojego odejścia poseł wymienił także sprawę małopolskich list PiS w wyborach samorządowych. Jak mówił, "wiele zasłużonych osób, związanych ze świętej pamięci Zbigniewem Wassermannem, który cieszył się w Krakowie dużym autorytetem, nie znalazło się na listach, zostało zmarginalizowanych".
Owczarski podkreślił, że jeśli PiS chce powrócić do władzy, to powinien poszerzyć swój elektorat, a tymczasem podejmuje działania zmierzające w odwrotną stronę. W tym kontekście przywołał wykluczenie z partii Kluzik-Rostkowskiej i Jakubiak. W ocenie Owczarskiego, PiS skazuje się "na bycie wieczną opozycją".
Z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do stowarzyszenia "Polska jest najważniejsza" wynika, że we wtorek PiS może opuścić także poseł Adam Gawęda.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.