W centrum Moskwy rozpoczęła się w środę demonstracja w obronie uwięzionego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego; policja ostrzega niektórych uczestników akcji, że odbywa się ona bez zezwolenia. Grupy zwolenników Nawalnego gromadzą się w różnych punktach w centrum rosyjskiej stolicy.
W Moskwie zwolennicy Nawalnego gromadzą się w położonych blisko siebie kilku punktach: rejonie Placu Maneżowego nieopodal Kremla, ulicy Twerskiej, przed budynkiem niższej izby parlamentu - Dumy Państwowej. Widać też grupy ludzi pod pomnikiem Fiodora Dostojewskiego przy głównej bibliotece państwowej - bibliotece im. Lenina.
Metalowe ogrodzenia ustawione przez siły porządkowe sprawiają, że grupy ludzi gromadzą się oddzielnie i demonstracja wygląda na nieskoordynowaną.
Pojawiły się plakaty wzywające do uwolnienia Nawalnego. Ludzie przynieśli też flagi państwowe i egzemplarze konstytucji Rosji.
Policja wzywa zgromadzonych, by przestrzegali dystansu wymaganego ze względu na pandemię Covid-19.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.