Papież Franciszek w dokumencie na temat przejrzystości finansów zalecił pracownikom urzędów Watykanu złożenie deklaracji o tym, że nie byli karani lub objęci śledztwem w sprawie poważnych zarzutów. Zabronił przyjmowania prezentów o wartości ponad 40 euro.
Watykan opublikował w czwartek list apostolski Franciszka w formie motu proprio w sprawie "przejrzystości w zarządzaniu finansami publicznymi".
W dokumencie tym papież przywołał słowa z Ewangelii według Świętego Łukasza: "Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie".
Na mocy papieskiego rozporządzenia pracownicy wszystkich szczebli kierowniczych Stolicy Apostolskiej oraz pełniący funkcje administracyjne, prawne i kontrolne muszą podpisać deklarację stwierdzającą, że nie mają prawomocnych wyroków ani nie są sądzeni czy objęci śledztwem w sprawie korupcji, oszustw, terroryzmu, prania pieniędzy, wykorzystywania nieletnich, niepłacenia podatków.
Ponadto muszą zadeklarować, że nie mają oszczędności ani inwestycji w krajach o wysokim ryzyku prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu, w rajach podatkowych ani nie posiadają udziałów w firmach działających w sprzeczności z nauką społeczną Kościoła.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.