Starsza pani nie miała dokumentów i nie umiała podać dokładnego miejsca zamieszkania. Na szczęście miała przy sobie pamiątkę z kolędy sprzed ośmiu lat. Dzięki niej wróciła do domu.
Nie potrafiła wskazać, dokąd ani skąd jedzie. Seniorka, która 10 kwietnia samotnie podróżowała po Warszawie, zwróciła uwagę kierowcy autobusu 527. Nie pamiętała, gdzie mieszka ani dlaczego wsiadła do autobusu, który jechał wieczorem w kierunku pętli Metro Targówek Mieszkaniowy. Starszą panią z objawami demencji zaopiekowali się wezwani funkcjonariusze VI Oddziału Terenowego Straży Miejskiej.
Ks. Marek Jeznach w sobotę wieczorem uzupełniał w kancelarii dokumentację parafialną, gdy zadzwonił telefon. Nietypowy, bo o tej porze zwykle nikt nie telefonuje na ten numer. Ale jego zdziwienie było tym większe, że po drugiej stronie usłyszał strażników miejskich, którzy próbowali ustalić, gdzie mieszka seniorka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób
Rozpoczął się kolejny etap renowacji jednej z najbardziej znanych budowli Stambułu.