Bilans śmiertelnych ofiar cholery na Haiti wzrósł do 1882. Pomocy lekarskiej udzielono ponad 84 tysiącom ludzi - podało w piątek haitańskie ministerstwo zdrowia. Epidemia cholery panuje na Haiti od połowy października.
Poprzedni bilans, z 25 listopada, mówił o 1 523 zmarłych na cholerę.
Do tej pory hospitalizowano ponad 39 tys. ludzi, z których blisko 38 tys. już otrzymało pomoc medyczną - wynika z informacji ministerstwa z 30 listopada, opublikowanej w piątek. Najwięcej nowych zachorowań (9) zanotowano na południu Haiti, największa śmiertelność (784 zgony) występuje w departamencie Artibonite, najbardziej dotkniętym chorobą.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała w piątek, że do opieki nad chorymi na Haiti potrzeba co najmniej 350 lekarzy i 2 tys. pielęgniarek.
Zastępca dyrektora generalnego WHO Eric Laroche zauważył, że choć przypadków cholery na Haiti nadal przybywa, śmiertelność spadła z 9 do 3,5 proc.
Cholera to ostra choroba zakaźna, wywoływana przez przecinkowce cholery. Głównymi objawami są biegunka i wymioty prowadzące do szybkiego odwodnienia i wyniszczenia chorego. Zakażenie następuje przez przewód pokarmowy.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.