Przez cztery minione lata Caritas Internationalis promowała na całym świecie kampanię „Dzielmy z innymi podróż” (Share the Journey). Podsumowując dziś w Watykanie to wydarzenie, kard. Louis Antonio Tagle stwierdził, że jego celem było „stworzenie mostów nadziei między wyspami rozdzielonymi strachem”. Dodał, że choć promowana przez Papieża Franciszka kampania dobiegła końca, to zawarta w niej misja nadal trwa.
W kampanię włączyły się 162 krajowe Caritas wchodzące w skład tej międzynarodowej konfederacji, będącej największą na świecie kościelną organizacją pomocową. Stojący na jej czele kard. Tagle wyznał, że dla niego osobiście w tym czasie najtrudniejsze były wizyty w wielu obozach dla uchodźców rozsianych na całym świecie.
„Nie mogę sobie wyobrazić, jak zareagowaliby rodzice w tych obozach, gdyby ich dzieci zapytały ich, jaka czeka je przyszłość? Nawet w mojej ojczyźnie spotkałam osoby wewnętrznie przesiedlone, noszące w sobie rany po ciężkich konfliktach, ubóstwie, handlu ludźmi i katastrofach ekologicznych. Ci uchodźcy przypomnieli mi o moich «migranckich korzeniach». Zobaczyłem w nich mojego dziadka, który urodził się w Chinach, ale jako młody chłopiec został zmuszony do opuszczenia ojczyzny, wraz ze swoim wujkiem, i udał się na Filipiny w poszukiwaniu lepszej przyszłości – mówił kard. Tagle. – Kampania «Share the Journey» była wielkim momentem spotkania, solidarności, a przede wszystkim wyrazem miłości Kościoła do ludzi w drodze. Chrześcijanie, muzułmanie, hinduiści, wyznawcy innych religii i ci, którzy nie wyznają żadnej religii, zostali przyjęci, jako osoby ludzkie. W czasie, kiedy COVID-19 powinien prowadzić do globalnej solidarności, a jednocześnie kiedy państwa bardziej troszczą się o ochronę własnych obywateli, co grozi nasileniem egoizmu i lęku przed obcymi, zakończenie globalnej kampanii Caritas Internationalis jest wezwaniem do kontynuowania wspólnej podróży z migrantami, zwłaszcza w tym najtrudniejszym momencie. Kampania formalnie się kończy, ale misja trwa nadal”.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.