Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz chce wiedzieć, jakie działania podejmuje resort infrastruktury wobec przewoźników kolejowych w związku z chaosem po zmianie rozkładu jazdy i ataku zimy.
W liście do szefa ministerstwa Cezarego Grabarczyka, Lipowicz zwraca uwagę, że koleje otrzymują dotacje z budżetu państwa, a nie wywiązują się ze swoich zadań.
Przed tygodniem wprowadzono nowy rozkład jazdy pociągów. Doprowadziło to chaosu informacyjnego na dworcach. Na to nałożył się atak zimy, z powodu, którego pociągi miały nawet kilkugodzinne opóźnienia.
Według rzecznika, po ostatniej zmianie podróżni nie zostali w odpowiedni sposób poinformowani o nowym rozkładzie jazdy. Tymczasem z ustawy prawo przewozowe wynika, że przewoźnik wykonujący regularne przewozy osób jest obowiązany w szczególności podać do publicznej wiadomości rozkład jazdy i zamieścić informację na wszystkich dworcach i przystankach.
W ocenie RPO "poważne zastrzeżenia dotyczą warunków, w jakich podróżują pasażerowie korzystający z usług przewoźników kolejowych". "Każdy, kto korzysta z tych usług wie, iż regułą są: spóźnienia pociągów, nieodpowiedni stan higieniczny, brak w przypadku awarii jakiejkolwiek informacji skierowanej do osób aktualnie podróżujących, a także brak miejsc w pociągach, które nie są objęte systemem rezerwacji miejsc" - zwraca uwagę Rzecznik.
Przypomina jednocześnie, że prawo przewozowe nakłada na przewoźników kolejowych "obowiązek zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków bezpieczeństwa i higieny oraz wygody i należytej obsługi". "Obowiązek ten nagminnie nie jest przestrzegany" - alarmuje Rzecznik.
RPO zwraca uwagę, że zgodnie z ustawą o transporcie kolejowym przewozy wykonywane są w połączeniach międzywojewódzkich pociągami krajowymi, w których nie obowiązuje rezerwacja miejsc, są dotowane jako usługi publiczne z budżetu państwa. "Umowa o świadczenie usług publicznych powinna zawierać m. in. parametry oceny jakości usług i procedury ich oceny, a także skutki niewykonania lub nienależytego wykonania umowy" - pisze RPO.
W poniedziałek rano na warszawskim dworcu centralnym zebrał się sztab kryzysowy z udziałem szefa resortu infrastruktury Cezarego Grabarczyka oraz prezesów PKP S.A., PKP Intercity i PKP PLK. Podjęto na nim decyzje dotyczące udrażniania szlaków i odśnieżania peronów. Ustalono, że w sytuacji, kiedy pociąg stanie na trasie, pasażerowie będą mieli zapewnione ciepłe napoje.
Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk ma jeszcze w poniedziałek przedstawić premierowi Donaldowi Tuskowi wnioski personalne związane z chaosem na kolei. Szef rządu zapowiedział, że decyzję o ewentualnych dymisjach podejmie natychmiast, ale przedstawi ją opinii publicznej dopiero po wtorkowym posiedzeniu rządu. Pytany, czy rozważa dymisję samego Grabarczyka, zaprzeczył
Pociągi w całym kraju mogą być opóźnione od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. W ciągu ostatniej doby odwołano 33 pociągi, głównie składy Przewozów Regionalnych i warszawskiej SKM.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.