Co najmniej 22 osoby, w tym sześcioro dzieci, zginęło w północnych Indiach, gdy autokar turystyczny, którym podróżowali, wpadł na górskiej drodze do przepaści - poinformowała w czwartek indyjska policji.
Do wypadku, w którym rannych zostało 19 osób, doszło w środę wieczorem w pobliżu Dehradun, stolicy stanu Uttarakhand.
Autokarem jechały 42 osoby, które wracały z wycieczki z ośrodka turystycznego Mussuri. Pojazd wypadł z drogi i spadł z wysokości 15 m.
Według Światowej Organizacji Zdrowia w Indiach dochodzi do największej na świecie liczby wypadków. Powodowane są nadmierną prędkością przy niesprzyjających warunkach pogodowych i złych drogach, a także często autobusy są przeładowane.
Prokuratura zarzuciła im pomocnictwo w nielegalnym przekroczenia granicy.
Rząd "dezaktywował" m.in Facebooka, YouTube'a, LinkedIn, X i Reddita.
WHO wezwała talibów do zniesienia ograniczeń dla pracownic medycznych po trzęsieniu ziemi.
Aresztowano dziesiątki osób - poinformowała rzeczniczka Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego.