Pociągi stanęły

Jak poinformował PAP rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec, kierowca ciężarówki jadąc z podniesioną skrzynią zahaczył o sieć trakcyjną. Jechał i ciągnął za sobą sieć i słupy. W sumie uszkodził siedem słupów i zerwał ponad 600 m sieci nad dwoma torami. Zniszczonych zostało 5 słupów oświetleniowych. Od godz. 4 rano całkowicie uniemożliwia to przejazd pociągom pomiędzy stacjami Wrocław - Psie Pole i Wrocław - Nadodrze.

Kolejarze usuwają uszkodzenia, na miejscu pracują dwa pociągi sieciowe. Trwa usuwanie zniszczonej trakcji, aby umożliwić przejazd lokomotywie spalinowej, która na czas remontu będzie zapewniała połączenie pomiędzy stacjami

Jak informuje rzecznik, ok. godz. 13 możliwa będzie jazda tą trasą kolejową z wykorzystaniem przeciągania składów lokomotywą spalinową. Naprawa sieci i konstrukcji wsporczych może potrwać nawet 5 dni. Do tego czasu funkcjonuje komunikacja zastępcza autobusowa Wrocław Nadodrze - Wrocław Psie Pole.

"Wprowadziliśmy już komunikację zastępczą pomiędzy tymi dwiema stacjami, ale wystąpiły utrudnienia w połączeniach z Wrocławia do Oleśnicy, Kluczborka i Krotoszyna. Jeden z pociągów dalekobieżnych wyruszył w trasę objazdem" - powiedział Siemieniec.