Na ochronie zdrowia można doskonale zarobić. Można też spędzić życie w gabinecie, niewiele z tego mając.
W 2017 r. protestowali lekarze rezydenci. Kilka razy na pierwszy plan wybijały się protesty pielęgniarek. Teraz, gdy przed rządowymi budynkami stanęły namioty medyków, najwięcej słyszy się o ratownikach, choć powody do niezadowolenia mają też m.in. technicy medyczni, a także szpitalni farmaceuci, którzy akurat nie biorą udziału w proteście. Nie demonstrują związkowcy z Solidarności, a Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych zajmuje niejasne stanowisko. Środowisko jest więc bardzo podzielone, także dlatego, że sytuacja osób wykonujących ten sam zawód bywa zupełnie różna: niektórzy lekarze pracują wyłącznie na podstawie umów o pracę, wielu dokłada sobie godzin rozliczanych według umów cywilnoprawnych, niekiedy medycy przyjmujący w gabinecie publicznej przychodni są jednoosobowymi firmami, a i to czasem wynika z ich woli, a czasem z konieczności. Czy tak pogmatwany system da się zreformować?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.
Piotr Wielgomas podkreślił, że nie zależało mu "na żadnych spekulacjach".
We wtorkowe popołudnie ulicami Katowic przeszła demonstracja zorganizowana przez centrale związkowe.
Niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości.
„Znów zostaliśmy pominięci, potraktowani niesprawiedliwie i dyskryminowani."
"Jeśli wojownik się nie poddał - my nie mieliśmy prawa się poddać."