Senacka komisja rodziny i polityki społecznej w środę zaproponowała kilka poprawek do "ustawy żłobkowej". Senatorowie chcą m.in., aby przepisy ustawy weszły w życie już miesiąc po jej ogłoszeniu.
Ustawa o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3, uchwalona przez Sejm 5 stycznia, ma ułatwić zakładanie żłobków, określa też standardy, jakie spełniać muszą te placówki. Ustawa wprowadza takie formy opieki jak klubik dziecięcy - dla dzieci od roku do 3 lat, w których opieka będzie sprawowana do pięciu godzin dziennie. Inną formą opieki będzie opiekun dzienny - może nim zostać np. rodzic przebywający na urlopie wychowawczym, który chce zająć się większą liczbą dzieci.
Zapisano także, że żłobki przestaną być zakładami opieki zdrowotnej, co jest istotną barierą rozwoju tej formy opieki. Zmienić ma się także kadra - oprócz personelu medycznego zatrudnieni w nich zostaną m.in. pedagodzy. Żłobki przeznaczone będą dla dzieci od 20. tygodnia do 3 lub 4 lat.
Organizacja opieki nad małymi dziećmi, tak jak dotychczas, będzie zadaniem samorządów.
Nowe przepisy zachęcają także do legalnego zatrudniania niań - za które składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne odprowadzać będzie budżet państwa - oraz do tworzenia żłobków przy zakładach pracy - koszty ich zakładania i utrzymywania będzie można wliczyć w koszty uzyskania przychodu.
Komisja senacka zaproponowała w środę, aby przepisy ustawy weszły w życie już po miesiącu od jej ogłoszenia w Dzienniku ustaw, a nie po trzech miesiącach. Jak podkreśla Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, konieczność skrócenia vacatio legis wynika z ogromnego oczekiwania społecznego na tę ustawę.
Senatorowie proponują także, aby do projektu ustawy o formach opieki nad dziećmi do lat trzech wpisać obowiązek informowania rodziców o skutkach, jakie może spowodować oddanie dziecka do żłobka lub innej tego typu formy opieki. Informację z opiniami ekspertów dotyczącymi pozytywnych jak i negatywnych skutków takiej decyzji miałyby przygotować w uzgodnieniu Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Edukacji Narodowej. Rodzice mieliby ją otrzymywać np. w formie broszury.
Autor poprawki senator Włodzimierz Cimoszewicz podkreślał, że rodzice powinni być świadomi konsekwencji, jakie ponosi małe dziecko przez oddzielenie go od matki. "Niech ludzie podejmują decyzje przy maksimum świadomości" - argumentował.
Zaproponowano zmianę zapisu, który określał liczbę dzieci przypadających na jednego opiekuna w żłobkach i klubach dziecięcych w przypadku, gdyby jedno z dzieci było niepełnosprawne, wymagające szczególnej opieki lub nie ukończyło pierwszego roku życia. Na wniosek senatora Jana Rulewskiego liczbę dzieci zwiększono w przypadku żłobków i klubów dziecięcych z pięciu do siedmiu.
Zdecydowano także, że klubiki dziecięce, które w dniu wejścia w życie ustawy będą sprawowały opiekę nad małymi dziećmi, funkcjonując w oparciu o ustawę o swobodzie działalności gospodarczej, będą mogły prowadzić działalność na dotychczasowych zasadach.
Także podczas wcześniejszych prac parlamentarnych do projektu ustawy wprowadzono kilka doprecyzowujących poprawek, m.in. określających warunki prowadzenia poszczególnych form opieki.
Posłowie zdecydowali m.in., że opieka w żłobku, klubiku lub u opiekuna może być sprawowana do końca roku szkolnego, w którym dziecko skończy 4 lata, jeśli niemożliwe lub utrudnione jest objęcie go wychowaniem przedszkolnym. W takim przypadku rodzice muszą przedstawić podmiotowi prowadzącemu daną formę opieki stosowne oświadczenie.
Obecnie opieką żłobkową objętych jest ok. 2 proc. dzieci w Polsce.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.