Konferencja Biskupów Niemieckich zaapelowała do czołowych polityków Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU), aby przed wrześniową wizytą Benedykta XVI w Niemczech nie dyskutować na temat dopuszczenia do kapłaństwa żonatych mężczyzn („viri probati”).
„Temat «viri probati» dotyczy wymiaru Kościoła powszechnego i wymaga odpowiedniego przygotowania opinii publicznej oraz podjęcia decyzji, która będzie wiążąca w całym Kościele” – stwierdzają biskupi w oświadczeniu opublikowanym 22 stycznia w Bonn.
Według biskupów, sprawa „nie była przewidziana w rozmowach na fali przygotowań przed planowaną na wrzesień oficjalną wizytą papieża Benedykta XVI w Niemczech”.
Niemieccy biskupi przypomnieli, że „celibat księży jest wielkim dobrem i dlatego był tematem obrad Synodu Biskupów w Rzymie”. Wyjaśnili jednocześnie, że w najbliższym czasie będą kolejne okazje, aby zastanowić się nad tym tematem – na przykład wspominając 50. rocznicę II Soboru Watykańskiego, czy wspólny synod diecezji niemieckich sprzed 40 laty.
Grupa kilku znanych polityków katolickich z CDU zaapelowała 21 stycznia do Kościoła o dopuszczenie do kapłaństwa „żonatych i wypróbowanych mężczyzn”, aby w ten sposób zlikwidować „trudny problem parafii bez księży”.
Politycy zaproponowali, aby biskupi niemieccy opowiedzieli się za ich propozycją na forum Kościoła powszechnego, „a nade wszystko w Rzymie”. Uważają, że jeśli to się okaże niemożliwe w całym Kościele, to może zostanie przyjęte jako wyjątkowe rozwiązanie dla Niemiec.
Sygnatariuszami dokumentu zatytułowanego „Jak można zapobiec coraz większemu brakowi księży” jest ośmiu polityków CDU, z których prawie wszyscy albo byli członkami Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich (ZdK), albo jeszcze nimi są. Obok przewodniczącego Bundestagu Norberta Lammerta i byłych premierów krajowych Bernharda Vogla, Erwina Teufela oraz Dietera Althausa, apel w formie „prośby” podpisała federalna minister oświaty Annette Schavan, sekretarz stanu ds. rodziny Hermann Kues i były sekretarz generalny ZdK, Friedrich Kronenberg.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.