Baza łóżek dla pacjentów z COVID-19 będzie zwiększona łącznie o 10 tys. łóżek - 8,5 tys. w zwykłych szpitalach i 1,5 tys. w szpitalach tymczasowych. To jest dodatkowa przestrzeń, która da nam bezpieczeństwo na co najmniej 2-3 tygodnie - mówił we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jak zaznaczył Niedzielski na konferencji prasowej w Warszawie, pogarszająca się sytuacja epidemiczna wymaga reakcji.
"Reakcją jest w tej chwili zwiększanie infrastruktury łóżkowej, czyli tej części bazy szpitalnej, która jest przeznaczona na walkę z COVID-19" - stwierdził.
Poinformował, że w tej chwili jest ponad 5 tys. hospitalizacji, a dla pacjentów z COVID-19 dostępnych jest blisko 10 tys. łóżek. "Te 10 tys. oznacza, że od sierpnia zwiększyliśmy bazę łóżkową o 4 tys. Ona pierwotnie wynosiła mniej więcej 6 tys. Czyli systematycznie - tak jak widzimy tempo rozwoju pandemii - również zwiększamy, razem z wojewodami, razem z MSWiA, tę liczbę dostępnych łóżek dla systemu covidowego" - mówił Niedzielski.
Przypomniał, że w piątek odbyło się spotkanie z wojewodami z całej Polski, na którym podjęto decyzję, żeby różnica pomiędzy łóżkami zajętymi a dostępnymi dla osób chorych na COVID-19 nie była zbyt duża. "Bo to oznacza, że kolejne łóżka są wyjmowane z systemu przeznaczonego na leczenie innych chorób, których leczenie jest sprawą równie ważną. Dlatego będziemy pilnowali, żeby ten wskaźnik zajętości łóżek był na poziomie 60-70 proc., nie tak jak w poprzednich falach, gdzie ten bufor staraliśmy się mieć zdecydowanie większy" - zaznaczył minister zdrowia.
Podkreślił, że baza łóżek dla pacjentów z COVID-19 zostanie w najbliższym czasie zwiększona łącznie o 10 tys. łóżek - 8,5 tys. w zwykłych szpitalach i 1,5 tys. w szpitalach tymczasowych. "To jest ta dodatkowa przestrzeń, która na co najmniej 2-3 tygodnie da nam bezpieczeństwo" - ocenił.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.