Przyszła patronka Europy stanęła przy chrzcielnicy w kościele pw. św. Marcina w Bergzabern. To w tej miejscowości, podczas lektury "Życia" św. Teresy z Avili, dokonał się jej ostateczny zwrot ku Chrystusowi.
W rzeczywistości już na długo przedtem kiełkowało w niej zainteresowanie chrześcijaństwem.
– Pierwszy raz spotkałam się z dotąd nie znanym mi światem – pisała w swojej autobiografii („Dzieje pewnej rodziny żydowskiej”) o wykładach i oddziaływaniu na nią filozofa Maxa Schelera. – Nie doprowadziło mnie to jeszcze do wiary, lecz otwarło pewien zakres fenomenu, obok którego nie mogłam przejść jak ślepiec. Nie na darmo wpajano nam stale zasadę, abyśmy do każdej rzeczy podchodzili bez uprzedzeń, odrzucając wszelkie obawy. Jedne po drugich opadały ze mnie więzy racjonalistycznych przesądów, w których wzrastałam, nie wiedząc o tym; nagle objawił mi się świat wiary. Przecież codziennie spotykani ludzie, na których patrzyłam w podziwie, tą wiarą żyli”.
W jej pamięci pozostało wspomnienie widoku pewnej kobiety, która weszła z koszykiem do katedry we Fryburgu, by zwyczajnie chwilę pobyć przy Panu Bogu. Ważny okazał się kontakt z małżeństwem Reinachów. Kiedy Anna Reinach została wdową, Edyta ze zdziwieniem patrzyła na pokój ducha, jaki zachowała żona poległego na froncie mężczyzny. Zrozumiała, że to owoc jej chrześcijaństwa. Wspominała, że to wtedy „zajaśniał jej Chrystus w tajemnicy krzyża”, przezwyciężający śmierć, niosący nadzieję.
Swoją przyszłą matkę chrzestną Hedwig (Jadwigę) Conrad-Martius poznała podczas studiów w Getyndze. Jej przyjaciółka również interesowała się fenomenologią, należała do kręgu osób skupionych wokół Edmunda Husserla. Podczas jednej z wizyt u państwa Conradów w Bergzabern, gdzie prowadzili gospodarstwo sadownicze, Edyta zagłębiła się w autobiografię św. Teresy z Avili („Życie”). Przeczytała ją w ciągu jednej nocy. „To jest prawda” – stwierdziła, kończąc o poranku lekturę (wbrew najbardziej upowszechnionej wersji wydarzeń, prawdopodobnie Edyta nie znalazła książki u państwa Conradów, ale przywiozła ze sobą z Getyngi - gdzie Pauline i Anna Reinach prosiły ją, by przed odjazdem wybrała sobie coś z ich biblioteczki).
„Roku Pańskiego 1922, 1 stycznia, została ochrzczona Edyta Stein, lat 30, doktor filozofii ([ur.] 12 października 1891 r. we Wrocławiu, córka śp. Zygfryda Stein i Augusty Courant), która pouczona i dobrze przygotowana, przeszła z judaizmu na wiarę katolicką. Podczas chrztu otrzymała imię Teresa Jadwiga (…)” – pisał w księgach metrykalnych ks. Eugeniusz Breitling, proboszcz parafii św. Marcina w Bergzabern, który udzielił Edycie Chrztu.
Archiwum Towarzystwa Edyty Stein we Wrocławiu "Życie" św. Teresy z Avili - książka, dzięki której Edyta ostatecznie zwróciła się ku Chrystusowi.Chrzest przyjęła 1 stycznia, kiedy obchodzone było wówczas święto obrzezania Jezusa. Jej matką chrzestną, za zgodą biskupa, została protestantka – wspomniana przyjaciółka Jadwiga.
– Rocznica Chrztu naszej patronki to taki „mocny” początek 2022 r., obchodzonego we Wrocławiu decyzją Rady Miejskiej jako Rok Edyty Stein – mówi Anna Siemieniec z Domu Edyty Stein. – W planach mamy m.in. międzynarodową konferencję naukową. Już 17 stycznia będziemy obchodzić jubileuszowy, 25. Dzień Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce. We Wrocławiu przeżywać go będziemy po raz 20.
Więcej wkrótce.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.