Od przyszłego miesiąca potrzebujący otrzymają zaledwie połowę minimalnej dziennej racji żywnościowej.
Brak środków finansowych zmusił Światowy Program Żywnościowy (WFP) do zmniejszenia wsparcia dla Jemenu. Od przyszłego miesiąca potrzebujący otrzymają zaledwie połowę minimalnej dziennej racji żywnościowej. Tymczasem 16 milionów ludzi w tym państwie żyje na skraju głodu, a 20 mln potrzebuje pilnej pomocy humanitarnej. Organizacja twierdzi, że przy braku zapasów i funduszy ograniczenia dotkną także wsparcie dla dzieci.
Jemen przeżywa największy kryzys humanitarny na świecie. Panuje głód i nie działa system opieki zdrowotnej. Szpitale i studnie zostały zniszczone podczas wojny. Bez zewnętrznej pomocy nie przeżyją miliony ludzi. Tragiczną sytuację mieszkańców tego kraju dostrzegł Papież Franciszek, który w orędziu bożonarodzeniowym zaapelował o pomoc dla cierpiącej ludności. „Usłyszmy krzyk dzieci Jemenu, gdzie od lat trwa w milczeniu straszna, zapomniana przez wszystkich tragedia, każdego dnia powodując śmierć” – mówił Ojciec Święty.
Jemen został zniszczony przez wojnę, która nasila się od 2015 r. Znalazł się na zaprezentowanej przez włoską Caritas liście krajów, w których toczą się najpoważniejsze konflikty zbrojne na świecie. W wyniku walk zginęło dotąd ponad 250 tys. osób, a gospodarka znalazła się na krawędzi upadku. Światowy Program Żywnościowi ocenia, że 16 mln mieszkańców nie otrzymuje codziennie wystarczającej ilości pożywienia. Sytuację znacznie pogarsza pandemia koronawirusa.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.