Jakub Wolny, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Paweł Wąsek awansowali do środowego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Oberstdorfie, który zainauguruje prestiżowy Turniej Czterech Skoczni. Kwalifikacje wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi.
Najwyżej sklasyfikowany w ekipie biało-czerwonych był Wolny, który uzyskał 127,5 m i zajął 13. miejsce. Żyła pokonał 120 m i był 24., Kubacki - 116 m, 28., Stoch - 117 m, 37., a Wąsek - 112 m, 46. Kwalifikacji nie przebrnął Andrzej Stękała - 105,5 m i 60. pozycja.
Kobayashi oddał skok na 129 metrów, a za nim uplasowali się Niemiec Karl Geiger - 127,5 m oraz ex aequo na trzecim miejscu Norwegowie Halvor Egner Granerud (126,5 m) oraz Johann Andre Forfang (132 m).
Wtorkowe zawody były przerwane na ok. 30 minut z powodu silnego wiatru.
Tradycyjnie w TCS w pierwszej serii konkursowej obowiązuje inny format niż w innych zawodach Pucharu Świata. Skoczkowie rywalizować będą w systemie eliminacyjnym: najlepszy w kwalifikacjach Kobayashi zmierzy się z 50. rodakiem Daikim Ito, Geiger - z 49. Czechem Viktorem Polaskiem itd. Do 25 zwycięzców każdej z par dołączy pięciu "lucky loserów", czyli najlepszych spośród pokonanych.
Wolny zmierzy się z Niemcem Stephanem Leyhem (38. w kwalifikacjach), Żyła - z Rosjaninem Jewgienijem Klimowem (27.), Kubacki - z Austriakiem Manuelem Fettnerem (23.), Stoch - ze Słoweńcem Cene Prevcem (14.), a Wąsek - ze Szwajcarem Killianem Peierem (5.).
Zmagania w Oberstdorfie rozpoczynają jubileuszową, 70. edycję TCS. Triumfator otrzyma 100 tysięcy franków szwajcarskich, czyli pięć razy więcej niż poprzedniej zimy.
Początek pierwszej serii środowego konkursu zaplanowano na godzinę 16.30.
Z powodu pandemii konkursy w Niemczech - w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen - odbędą się bez kibiców. W Austrii natomiast w Innsbrucku na trybuny będą mogły przyjść cztery tysiące osób, a na finale w Bischofshofen - 3,5 tys.
Jesteś fanem, megafanem czy już ekspertem? Sprawdź swoją wiedzę na temat skoków narciarskich.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.