Przed polskimi prokuratorami, którzy w Moskwie uczestniczą w śledztwie dot. katastrofy smoleńskiej, prawdopodobnie jeszcze udział w przesłuchaniach dwóch świadków - poinformował rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa.
Rzecznik NPW nie potrafił podać nazwisk osób, w przesłuchaniach których mają uczestniczyć polscy prokuratorzy wojskowi. Jak powiedział, w Moskwie prawdopodobnie ma jeszcze dojść do przesłuchania jednego świadka i dokończenia przesłuchania drugiego. Przesłuchanie - tłumaczył Rzepa - według rosyjskiego prawa nie może trwać dłużej niż osiem godzin, a w przypadku jednego ze świadków pozostały jeszcze "pytania do zadania".
Płk Rzepa zastrzegł, że jego informacje mogą okazać się nieprecyzyjne. "Koledzy z Moskwy generalnie nie kontaktują się z nami co godzinę" - zaznaczył.
Oprócz uczestnictwa w przesłuchaniach dwaj polscy prokuratorzy zapoznają się w Moskwie z dokumentami rosyjskiego śledztwa. Z Moskwy mają wyjechać do Polski w środę.
Rzecznik NPW zapewnił, że po powrocie prokuratorów z Moskwy prokuratura planuje konferencję prasową, na której przekaże informację nt. rezultatów wizyty.
Płk Rzepa był też pytany przez PAP, czy można w tej chwili spodziewać się kolejnych wyjazdów prokuratorów do Moskwy. "Nie zaryzykowałbym takiego stwierdzenia. Musimy poczekać, aż koledzy wrócą i przekażą ustalenia" - odpowiedział.
W czwartek polscy prokuratorzy pracujący w Moskwie - ppłk Karol Kopczyk i mjr Jarosław Sej - poinformowali, że mają zaplanowane czynności na wszystkie dni swego pobytu, łącznie ze środą, dniem wyjazdu. Mówili też wówczas, że przesłuchania świadków nie zostały jeszcze zakończone.
Ppłk Kopczyk po raz kolejny podkreślił w czwartek, że polscy prokuratorzy mieli możliwość zadawania pytań. "Mieliśmy możliwość zadawania pytań, a świadkowie odpowiadali na zadawane pytania. Nie było najmniejszych problemów, jeśli chodzi o odpowiedzi świadków. Nie mogę powiedzieć nic więcej na temat przebiegu czynności procesowych" - oświadczył.
Polscy prokuratorzy wojskowi przebywają w Moskwie od 2 lutego. Celem ich wyjazdu, jak informowano wcześniej, jest zapoznanie się ze zgromadzonym w toku rosyjskiego śledztwa materiałem dowodowym oraz udział w przesłuchaniach świadków.
Prokurator generalny Andrzej Seremet poinformował w poniedziałek, że polscy prokuratorzy przygotowali listę kilkudziesięciu pytań do świadków. Dodał, że "aktywnie uczestniczą w przesłuchaniach" i "mogą zadawać każde pytanie osobom przesłuchiwanym".
Z kolei naczelny prokurator wojskowy, generał Krzysztof Parulski wyraził w czwartek nadzieję, że w nadchodzący poniedziałek i wtorek polscy prokuratorzy będą mogli uczestniczyć w Moskwie w "uzupełniających przesłuchaniach" rosyjskich świadków.
Seremet podał we wtorek, że polscy prokuratorzy wojskowi, którzy tego dnia uczestniczyli w przesłuchaniu kierownika lotów ze Smoleńska, podpułkownika Pawła Plusnina, nie wyczerpali listy pytań do niego i będą się starać o przesłuchanie uzupełniające. Według rosyjskiego prawa, przesłuchanie świadka może trwać tylko przez osiem godzin.
Wiadomo też, że w środę przesłuchiwany był kierownik strefy lądowania z lotniska Siewiernyj, major Wiktor Ryżenko. 4 lutego Parulski rozmawiał telefonicznie z przewodniczącym Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Bastrykinem m.in. na temat przesłuchań rosyjskich kontrolerów i udziału w nich polskich prokuratorów. Omówiono także zasady wzajemnego udostępniania materiałów prowadzonych śledztw.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.