Do nakładu najnowszego „Gościa Niedzielnego” dołączono szesnastostronicowy in-formator o szkołach katolickich. Autorzy dodatku zalety tych szkół przedstawili z punktu widzenia absolwenta, rodzica i nauczyciela. Poza tym w najnowszym "Gościu Niedzielnym":
„Gość Niedzielny”: Reklamy atakują [Szymon Babuchowski]
Reklamy. Drażnią nas, ale im ulegamy. Najchętniej wyłączylibyśmy telewizor, ale jednak udaje im się przykuć nasz wzrok. Twierdzimy, że jesteśmy na nie odporni, i… kupujemy reklamowany produkt. Jak to się dzieje, że nielubiane przez nas reklamy są tak skuteczne? – zastanawia się Szymon Babuchowski. Jest tak, ponieważ reklamy coraz rzadziej informują, a coraz częściej działają na nasze emocje. „Są wszędzie. Wysypują się ze skrzynki na listy, mijamy je, jadąc do pracy. Potem, w biurze, atakują nas, gdy przeglądamy strony internetowe. Wreszcie, gdy zmęczeni wracamy do domu i chcemy odpocząć przy ulubionym serialu, przerywają jego akcję w najważniejszym momencie i głośnym, natarczywym dźwiękiem wdzierają się do naszych uszu”.
„Gość Niedzielny”: Wsiąkam w ten kraj [ks. Tomasz Jaklewicz]
„Gość Niedzielny” przedstawił sylwetkę zamordowanego w Tanzanii salezjanina ks. Marka Rybińskiego. Ks. Marek święcenia kapłańskie przyjął w Łodzi w 2005 roku. W pierwszym roku kapłaństwa pracował w salezjańskim ośrodku misyjnym w Warszawie, gdzie przygotowywał świeckich wolontariuszy. Potem sam postanowił wyjechać. Wybrał Tunezję. Zajmował się pracą z dziećmi w dość dużej szkole. W ostatnich tygodniach ks. Marek regularnie posyłał teksty i zdjęcia z Tunezji ogarniętej jaśminową rewolucją. Publikował je m.in na portalu Wiara.pl. Niedawno ukończył książkę o powołaniu misjonarza. Nie zdążył jej wydać. Ks. Marek miał 33 lata, 6 lat kapłaństwa, od 4 lat na misjach.
„Gość Niedzielny”: Oszustwo nie loteria [Aleksandra Kozicka-Puch]
Autorka tekstu wyjaśnia mechanizmy, jakie stoją za funkcjonowaniem „loterii SMS-owych”: „Charakterystyczny sygnał wiadomości tekstowej. A w niej informacja, że właśnie wygraliśmy 30, 50 czy 70 000 zł. Przelew jest już ponoć zatwierdzony przez Prezesa Loterii i czeka tylko na realizację. Potrzebny jest zaledwie z naszej strony jeden SMS zwrotny, potwierdzający gotowość przyjęcia tej niezwykłej nagrody, a już za chwilę, jak zapewnia tajemniczy autor wiadomości, będziemy z całą rodziną cieszyć się tym nieoczekiwanym majątkiem”. Tymczasem najlepiej zrobimy, nie licząc na pieniądze „spadające z nieba” i kasując podobne SMS-y od ręki. Osoby, które dały się zwieść, tracą niemałe kwoty pieniędzy.
„Gość Niedzielny”: Ten wyścig przegramy [wywiad z dr. n. med. Pawłem Grzesiowskim]
Era antybiotyków mija, jak przekonuje dr. Paweł Grzesiowski w rozmowie z Tomaszem Rożkiem. Postęp medycyny spowodował również rozwój bakterii, które wraz z każdym kolejnym środkiem niszczącym je „uczą się” odporności: „Cały świat zużywa ich coraz więcej, a im więcej antybiotyków, tym większe jest ryzyko selekcji szczepów opornych. To jest tak, jakby złodziejowi pokazać szyfr do sejfu”. Dr Grzesiowski opowiada o nowych pomysłach na walkę z bakteriami lub na ich „oswojenie”. Dopóki jednak nie zostaną wprowadzone na szeroką skalę, doradza, jak stosować antybiotyki i utrzymać bakterie w ryzach.
„Gość Niedzielny”: Święty w kapeluszu [Barbara Gruszka-Zych]
„Na tablicy przed kościołem w Lelowie nazwiska mieszkańców pomordowanych przez hitlerowców 4 września 1939 r. Wśród nich robotnik Ignacy Trenda. Rozstrzelany, bo nie podpalił krzyża wiszącego w kruchcie”. Najnowszy GN przypomina sylwetkę błogosławionego Ignacego Trendy z Lelowa. Barokowy lipowy krzyż przeniesiono z przedsionka do głównego ołtarza. Cudownie ocalał, choć po odmowie Trendy hitlerowcy dwukrotnie sami próbowali go podpalać, w spalonej już świątyni. – Chry-stus miał zwęglony długi palec u nogi i ciało całe w bąblach, jak poparzone, widać farba poodchodziła, stopiły się też okucia – opowiada ks. Wacław Ligór, jedyny żyjący dziś świadek tamtych zajść.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.