46 uchodźców wojennych z Ukrainy przywiózł do Włoch proboszcz katedry w mieście Molfetta w Apulii na południu kraju. Autokarem przyjechały z nim matki z dziećmi, a także osoby niepełnosprawne.
Lokalne media z Apulii podały, że ksiądz Gino Samarelli w ciągu trzech dni pojechał na Ukrainę i wrócił z uchodźcami do Włoch, a następnie rozwiózł ich po różnych regionach. Siedem osób wysiadło na północy w Wenecji Euganejskiej, a jedna w Bolonii, gdzie dołączyła do swojej rodziny. Sześcioro niewidomych trafiło do ośrodka dobroczynnego w Foggii na południu.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]
Pozostałe osoby, głównie matki z dziećmi przyjechały w piątek do Molfetty, witane przez burmistrza Tommaso Minerviniego, miejscowego biskupa Domenico Cornacchię i wolontariuszy.
"Nasi goście nareszcie są w domu, bo już nie są uchodźcami"- powiedział ksiądz Gino, gdy wysiadł z nimi z autobusu.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.