Czy po latach bezbłędnego odczytywania gustu czytelników, Znak – wydawnictwo papieży i noblistów – staje się zakładnikiem krakowskiego salonu? – pyta Agnieszka Rybak na łamach „Uważam Rze”.
Podkreśla, że „Złote żniwa” spowodowały na naszym rynku wydawniczym wydarzenie bez precedensu. Podczas konferencji prasowej prezes wydawnictwa Henryk Woźniakowski zachwalał publikację, a dyrektor wydawnicza Danuta Skóra za nią przepraszała.
Rybak przypomina koleje losu wydawnictwa. Mała oficyna, notowana w rankingach około 40. miejsca, stała się jednym z największych wydawnictw. Wydawcą książek ważnych, ambitnych, które stawały się bestsellerami. Rozstanie „Tygodnika…” ze Znakiem nastąpiło w 2001 roku.
„Trudno oprzeć się wrażeniu, że po ugruntowaniu pozycji na rynku Znak coraz częściej poddaje się dyktatowi salonu” – czytamy. „Na wizerunek Znaku nie wpływa dobrze, gdy autorzy – na dodatek publicznie – skarżą się, że byli przez wydawnictwo zwodzeni. Konkurencja może tylko zacierać ręce. A przykład 'Tygodnika Powszechnego' pokazuje, że w warunkach wolnego rynku nic nie jest dane raz na zawsze” – dodaje Rybak.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.
W trudnej sytuacji zwierzak może szukać u nas wsparcia - uważa behawiorystka, Sylwia Matulewska.
Carter był 39. prezydentem USA. Sprawował ten urząd w latach 1977-1981.
W Nowy Rok w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.