Z obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy wywieziono do Rosji ponad 700 tys. mieszkańców - poinformowała ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa, cytowana we wtorek przez portal Radio Swoboda.
"Według danych (władz) Rosji ponad 700 tys. naszych obywateli wywieziono do Rosji, zgodnie z ich szacunkami ponad 130 tys. dzieci" - przekazała Denisowa.
Jak dodała, każdego dnia Rosja wywozi ok. 20 tys. ludzi. Ukraińcy przebywają w 35 regionach tego kraju.
Denisowa zaznaczyła, że potwierdza to jej rosyjska odpowiedniczka Tatiana Moskalkowa.
Ukraińska rzeczniczka praw człowieka poinformowała, że w obwodzie donieckim działa obóz filtracyjny, w którym przebywa ponad 10 tys. Ukraińców. Jak dodała, Rosjanie zmuszają tam ukraińskich obywateli do współpracy i gromadzą informacje w sprawie popierania przez nich Ukrainy czy Rosji. Dowiadują się, czy mają znajomych funkcjonariuszy organów ścigania, żeby potem ich aresztować i torturować - oznajmiła Denisowa.
Według niej w obwodzie penzeńskim w Rosji działają cztery obozy, do których w lutym - jeszcze przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę - wywieziono mieszkańców okupowanych części obwodu donieckiego i ługańskiego.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.