Książka o Jezusie to dzieło bardziej świadka wiary niż teologa – powiedział kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski wziął udział w prezentacji 2. części „Jezusa z Nazaretu” Benedykta XVI, która odbyła się 10 marca siedzibie sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie, na kilka godzin przed premierą w Watykanie.
Ks. prof. Witczyk omówił także fragment Ewangelii, dotyczący odpowiedzialności Żydów za śmierć Chrystusa. – Benedykt XVI uszczegółowił soborowy dokument „Nostra aetate” i wydobywa przesłanie, że za śmierć Jezusa odpowiadają świątynna arystokracja i zwolennicy Barabasza. W innym kontekście należy też rozumieć słowa z ewangelii św. Mateusza „Krew Jego na nas i na nasze dzieci” – należy przypomnieć, że Krew Jezusa to Krew miłości i pojednania. Papież podkreśla także, za co Jezus zgodził się oddać Swoje życie – potwierdzając, że jest Mesjaszem i Synem Bożym, co uznano za bluźnierstwo, potwierdził swoją godność mesjańską i fakt, że jest Synem Błogosławionego.
"Pisząc o Zmartwychwstaniu Benedykt XVI podkreśla historyczną wiarygodność świadectw, fakt, że Jezus rzeczywiście zmartwychwstał trzeciego dnia. Świadectwa o nim są zakorzenione w najstarszych fragmentach ewangelii" – podkreślił biblista z KUL. Zwrócił też uwagę, że papież polemizuje z opiniami, które wykluczają egzegezę wiary. "Podkreśla, że świadkowie tego faktu mówią o nim jak o czymś nowym i jedynym, a Zmartwychwstanie nie kwestionuje istniejącej rzeczywistości, a dodaje jej nowy wymiar. Benedykt podkreśla rolę Zmartwychwstania dla nieśmiertelnej duszy ludzkiej" – stwierdził ks. prof. Witczyk. Książkę kończy piękny fragment o ramionach zmartwychwstałego Chrystusa, które „`rozpychają` świat, aby weszło weń niebo”.
Tłumacz obu części książki, dominikanin o. Wiesław Szymona, z humorem opowiadał o swojej pracy nad przekładem „Jezusa z Nazaretu”. Książkę w wersji niemieckiej i włoskiej otrzymywał „partiami”, a przed Bożym Narodzeniem ubiegłego roku wszystkich 7 wersji językowych miało spocząć pod papieskimi drzwiami. Ojciec Święty życzył sobie jak największej wierności w przekładzie tekstu. Wreszcie, po sześciu pobytach w Rzymie, praca nad przekładem została ukończona.
Uwieńczeniem prac był specjalny obiad dla tłumaczy, wydany przez Benedykta XVI. O. Szymona musiał specjalnie z tej okazji pojechać do Rzymu. – Był to najdroższy obiad w moim życiu – wyznał. Wyjawił także menu – na przystawkę było salami i sery, później słynna włoska „pasta”, befsztyk z ziemniakami puré i zielonym groszkiem były daniem głównym. Do tego trzy gatunki wina, a na deser ciasteczka, zaś na zakończenie toast wzniesiony kieliszkiem koniaku. "Styl obecnego papieża jest inny niż styl poprzednika, wspólne posiłki z zaproszonymi gośćmi są rzadkością" – przypomniał o. Szymona. Papież robił wrażenie zmartwionego i zmęczonego, z gośćmi rozmawiał przeważnie kard. Sandri. Na zakończenie każdy z tłumaczy otrzymał od Ojca Świętego różaniec.
Joseph Ratzinger Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu, cz. II, Od wjazdu do Jerozolimy do Zmartwychwstania, Wydawnictwo Jedność, Kielce 2011.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.