Rząd premiera Kiriła Petkowa po pół roku u władzy upadł w środę po tym, jak większość parlamentarna wyraziła mu wotum nieufności. Kraj najprawdopodobniej czekają przedterminowe wybory, niespełna rok po poprzednich, które odbyły się w listopadzie 2021 r.
Za wotum opowiedziało się 123 deputowanych w 240-miejscowym parlamencie, w tym przedstawiciele partii GERB byłego premiera Bojko Borisowa, partii tureckiej mniejszości Ruch na rzecz Praw i Swobód, nacjonalistycznego Odrodzenia oraz populistycznej partii Jest Taki Naród. Przeciw było 116 deputowanych.
Do upadku rządu doszło po rozpadzie rządzącej od końca 2021 r. czteropartyjnej koalicji. W minionym tygodniu wyszła z niej partia Jest Taki Naród showmana Sławiego Trifonowa. Jako powód wskazywał on nieuzgadnianie z jego ugrupowaniem polityki finansowej rządu oraz ogłoszony przez Petkowa zamiar, by wycofać bułgarskie weto wobec rozpoczęcia przez Macedonię Północną negocjacji w sprawie członkostwa w UE. Premier i minister finansów dementowali słowa Trifonowa, zarzucając byłemu partnerowi koalicyjnemu dążenie do machinacji finansowych.
Problemy rządu Petkowa zaczęły się 8 czerwca po ogłoszeniu przez Trifonowa wyjścia jego partii z koalicji, co sprawiło, że rząd utracił większość w parlamencie. W zeszłym tygodniu głosami nowej większości parlamentarnej, do której dołączył Trifonow, odwołano przewodniczącego parlamentu Nikołę Minczewa, reprezentanta partii premiera Kontynuujemy Zmiany.
Przez kilka następnych dni Petkow pertraktował z grupą deputowanych, by zapewnić sobie większość, ale bezskutecznie. W środę przeciwnicy jego rządu nie weszli na salę posiedzeń, przez co nie odbyło się poranne posiedzenie parlamentu. Petkow zarzucił oponentom, że bojkotują w ten sposób przyjęcie nowelizacji ustaw niezbędnych dla otrzymania przez kraj finansowania unijnego.
Zgodnie z konstytucją po środowym głosowaniu prezydent powinien powierzyć misję utworzenia rządu ponownie partii Petkowa. W razie niepowodzenia zadanie to powinna otrzymać druga siła w parlamencie, czyli partia GERB. Jeśli i jej się nie powiedzie, trzecią próbę prezydent ma prawo powierzyć dowolnemu klubowi według własnego wyboru. Przy kolejnym braku sukcesu szef państwa rozwiązuje parlament, mianuje tymczasowy rząd i wyznacza termin wyborów. Obserwatorzy wskazują 25 września.
W ostatnich dniach prezydent Rumen Radew kilkakrotnie wzywał siły parlamentarne do porozumienia się, podkreślając niebezpieczną sytuację w kraju – wysoką inflację, konieczność znowelizowania budżetu i przyjęcia antyinflacyjnych kroków oraz nowelizacji ponad 20 ustaw niezbędnych dla uzyskania unijnej pomocy finansowej w wys. 6,5 mld euro. Zarówno Radew, jak i trzy partie, które pozostały w koalicji, zarzucały oponentom politycznym nieodpowiedzialność i mówiły o zagrożeniu destabilizacją kraju przed trudnym okresem jesienno-zimowym, w którym oczekuje się problemów z zaopatrzeniem w gaz czy rosnącymi kosztami utrzymania.
„Obiecujemy, że będziemy kontynuować walkę, wrócimy i będziemy mieli uczciwy kraj bez mafii” – oświadczył Petkow po głosowaniu.
W okolicach parlamentu w obecności licznych funkcjonariuszy policji odbywały się wiece zwolenników i przeciwników rządu.
Po raz pierwszy od transformacji politycznej w 1990 r. w Bułgarii doszło do odwołania rządu w wyniku wotum nieufności. W 1992 r. upadł rząd Filipa Dymitrowa, który poprosił parlament o wyrażenie mu wotum zaufania, ale go nie uzyskał.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.