W ostatnim tygodniu na Ukrainie zabitych bądź ranionych zostało 21 dzieci, donosi organizacja Save the Children. To skutek atakowania przez Rosjan obszarów cywilnych. Od początku wojny w całym kraju zginęło ponad 300 dzieci, zaś blisko 500 zostało rannych.
Nie ustają głosy obudzenia z powodu ofensywy rosyjskiego agresora wobec ludności cywilnej. W wyniku eskalacji ataków na zwykłych obywateli, w tym tygodniu w Odessie zginęło lub zostało rannych kilkunastu nieletnich oraz kilkoro w Kijowie, Charkowie, Krzemieńczuku i Lisiczańsku.
„Ataki na infrastrukturę cywilną, w tym domy, w których są dzieci, są nie do przyjęcia. Ta wojna nie wykazuje żadnych oznak złagodzenia, w rzeczywistości coraz bardziej wymyka się spod kontroli” – powiedział Pete Walsh, dyrektor Save the Children Ukraina.
Organizacja potępia takie działania oraz wzywa do poszanowania prawa humanitarnego oraz ochrony najbardziej narażonych na cierpienie z powodu wojny, przede wszystkim dzieci.
Sytuacja na Ukrainie: Relacjonujemy na bieżąco
Save the Children od ponad 100 lat walczy o uratowanie zagrożonych dzieci oraz zapewnienie im przyszłości. Na Ukrainie działa od 2014 roku, dostarczając pomoc humanitarną dzieciom i ich rodzinom.
Czytaj: ISW: Rosja mobilizuje gospodarkę na przedłużoną wojnę na Ukrainie
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.