Sąd Najwyższy Francji podtrzymał decyzję o odzyskaniu prawie 1,5 mld USD od państwa agresora na rzecz Oszczadbanku. To pierwsze od sześciu lat zwycięstwo w sądzie w sprawie ukraińskich aktywów skradzionych przez Rosję na Krymie, poinformował w środę w wypowiedzi video prezydent Ukrainy.
"Dzisiaj zapadł bardzo ważny werdykt we Francji. Sąd Najwyższy Francji pozostawił w mocy decyzję o odzyskaniu od agresora przez Oszczadbank wraz z naliczonymi odsetkami prawie 1,5 miliarda dolarów" - powiedział Zełenski.
Zauważył, że postępowanie sądowe ciągnie się od 2015 roku. "Ponad sześć lat walki, dziesiątki tysięcy stron dokumentów prawnych, wiele nadziei i wielki sceptycyzm wyrażany przez niektórych Ale jest to zwycięstwo Ukrainy. Rosja będzie odpowiadać za wszystkie skradzione aktywa ukraińskiego państwa i ukraińskich firm" - podkreślił szef państwa.
Jak poinformował Ukrinform, Sąd Najwyższy Francji uchylił decyzję Sądu Apelacyjnego w Paryżu i utrzymał w mocy decyzję Stałego Trybunału Arbitrażowego w Hadze w sprawie odzyskania od Federacji Rosyjskiej na rzecz Oszczadbanku kwoty 1,1 mld USD wraz z odsetkami, które zostaną naliczone od od momentu podjęcia decyzji do czasu faktycznej wypłaty rekompensaty (ok. 100 tys. USD dziennie).
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.