W piątek, w rocznicę napaści Rosji na Ukrainę, odbyło się uroczyste odsłonięcie nowego elementu pomnika Poległym i Pomordowanym na Wschodzie poświęconego ofiarom komunizmu i imperializmu rosyjskiego odpowiedzialnego za zbrodnie przeciwko ludzkości wobec narodów Europy Środkowo-Wschodniej.
W uroczystości uczestniczyli m.in. wicemarszałkowie Sejmu - Małgorzata Gosiewska, Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, zastępca prezesa IPN dr hab. Karol Polejowski, ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, doradca prezydenta RP Marek Rymsza, przedstawiciele rządu, duchowieństwa.
Do pomnika Poległym i Pomordowanym na Wschodzie dodano kolejny, symboliczny, wykonany z brązu podkład kolejowy oraz płytę pamiątkową z inskrypcją: "Ofiarom komunizmu i imperializmu rosyjskiego odpowiedzialnego za zbrodnie przeciwko ludzkości wobec narodów Europy Środkowo-Wschodniej".
"Dzisiaj oddajemy hołd milionom ofiar pomordowanych przez reżim komunistyczny, przez reżim rosyjskiego imperializmu zeszłego wieku, ale też i w tym wieku, niestety, rosyjski neoimperializm dalej pokazuje swoją zbrodniczą twarz" - powiedział ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.
Przypomniał, że w piątek przypada rocznica "pełnoskalowej agresji rosyjskiej na Ukrainę". "Rosyjski imperializm dalej zdecydował popełniać zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie ludobójstwa, zbrodnie wojenne, zbrodnie agresji. To jest zbrodnia nie tylko przeciwko narodowi ukraińskiemu. To jest zbrodnia przeciwko nam wszystkim, przeciwko wolnemu światu" - zwrócił uwagę.
Zwarycz podkreślił, że "dzisiaj musimy być zjednoczeni w pamięci o ofiarach tej zbrodni jak nigdy wcześniej". "Solidarność to jest podstawa naszej wolności. Jak słusznie powiedział prezydent RP, +nie ma wolności bez solidarności+ (autorem tych słów, powtórzonych przez prezydenta RP jest papież Jan Paweł II - PAP), więc musimy tę solidarność pielęgnować, aby tym razem zwyciężyć neoimperializm rosyjski, aby nigdy więcej nie było ofiar wśród cywilów, wśród osób niewinnych. Wolność nie jest dana raz na zawsze i to pokazują dzisiejsze czasy. Musimy o tę wolność cały czas dbać. Ale ja wierzę, że z pomocą wolnego świata, z pomocą Polski zwyciężymy tym razem. Widzimy, jak Polska, jak cały wolny świat swoi za nami, więc w imię tych ofiar musimy zwyciężyć. Wolność zwycięży, Ukraina zwycięży" - powiedział.
Zastępca prezesa IPN dr hab. Karol Polejowski przypomniał, że "24 lutego 2022 r. obudziliśmy się w nowej sytuacji". "Rosja pokazała w całej pełni swoje agresywne, imperialne oblicze. Ale czy mogło być to zaskoczeniem dla nas, mieszkańców krajów państw Europy Środkowo-Wschodniej? Nie było to zaskoczeniem, Rosja jest imperium, Rosja kultywuje tradycje z XIX i XX wieku" - wskazał.
Dodał, że dzięki nowemu elementowi pomnika Poległym i Pomordowanym na Wschodzie "będziemy czcić pamięć wszystkich ofiar tego zbrodniczego państwa, jakim jest Rosja, ofiar z krajów Europy Środkowej i Wschodniej".
Zaznaczył, że dzisiejsza Rosja jest spadkobiercą "systemu imperialnego carskiej Rosji oraz komunistycznego systemu zniewolenia, okresu Związku Sowieckiego". "Rosja dzisiaj atakując Ukrainę, pokazuje, że niczego się nie nauczyła, że żadnych wartości nie przyjęła, a my dzisiaj stoimy tutaj, aby oddać hołd tym ofiarom, które zginęły w wieku XIX i XX, ale też XXI. Oddajemy hołd ofiarom z Irpienia, Buczy, Borodzianki" - powiedział zastępca prezesa IPN.
Zapewnił, że "Polska stoi razem z Ukrainą w tej walce przeciwko imperializmowi rosyjskiemu, bo my doskonale wiemy, czym on jest, doświadczyliśmy go w wieku XIX i XX". "Dzisiaj tak, jak Polska w roku 1920, to Ukraina toczy walkę o przyszłość cywilizacji zachodniej. Świat Zachodu, świat wolności stoi za Ukrainą, czego dowodem jest ostatnia wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Kijowie, a potem w Warszawie" - dodał.
Szef UdSKiOR podkreślił, że "pamięć o ofiarach zbrodni rosyjskich, to pamięć nie tylko o ofiarach ostatniego roku, to pamięć o ofiarach ostatniego stulecia, ale to pamięć o ofiarach zbrodni rosyjskich dokonywanych od co najmniej 300 lat na narodach i państwach, które pragną wolności".
Przypomniał także słowa marszałka Józefa Piłsudskiego nt. Rosji. "Mówił marszałek, że rzeczą charakterystyczną dla Rosji i Rosjan jest to, że sami nie potrafiąc być wolnymi, tak bardzo zazdroszczą wolności innym narodom i państwom, że ta zazdrość pcha ich do zbrodni i do nienawiści. Nikt chyba lepiej nie zdefiniował tego, co przez ostatnie 300-lecia czyniła Rosja, Związek Sowiecki i obecna, postkomunistyczna Rosja Putina" - powiedział minister Kasprzyk.
"Oddajemy dziś tym upamiętnieniem hołd wszystkim ofiarom imperializmu rosyjskiego. Tym Z XVIII i XIX w., tym z XX i tym teraz mordowanym przez Rosjan, obrońcom cywilizacji na Ukrainie. Oddajemy im hołd, cześć i pamięć, ale jednocześnie niech to upamiętnienie będzie zobowiązaniem na przyszłość" - dodał.
W trakcie uroczystości złożono pod pomnikiem wieńce i odmówiono modlitwę ekumeniczną poświęconą ofiarom komunizmu i sowieckich rządów.
Pomnik Poległym i Pomordowanym na Wschodzie odsłonięto 17 września 1995 r. Inicjatorem jego budowy był działacz opozycji antykomunistycznej w PRL Wojciech Ziembiński (1925-2001).
Pomnik przedstawia krzyże, żydowską macewę i nagrobek muzułmański, umieszczone na platformie - symbolizującej deportacyjny wagon. Przed stojącą na torze kolejowym platformą ułożono kilkadziesiąt podkładów kolejowych, na których umieszczono nazwy pól bitewnych z września 1939 r. na Kresach Wschodnich RP oraz nazwy miejsc kaźni Polaków na terenie ZSRS. Wykonany z brązu pomnik zaprojektował rzeźbiarz Maksymilian Biskupski.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.