WKS w spirali przemocy

Obóz dla uchodźców w Bahn jest gotowy na przyjęcie 15 000 osób. Kolejny obóz powinien zostać oddany do użytku niebawem, a cztery inne są w fazie projektu. Agencje humanitarne informują, iż liczba uchodźców może wzrosnąć nawet do 250 000.

We wtorek, 15 marca br., w sektorze Port-Bouët 2, będącym częścią abidżańskiej dzielnicy Yopougon, w wejściu do jednego z meczetów, tuż po zakończeniu wieczornej modlitwy, zastrzelono imama.

„Meczety nie odgrywają roli politycznej a konflikt, w którym znajduje się nasz kraj, jest polityczny i powinien zostać rozwiązany na drodze politycznej. Jest to dla nas ciężka próba. Apeluję do młodzieży o spokój oraz o niepodejmowanie żadnych aktów przemocy w kierunku kościołów oraz księży” – oświadczył imam Ousmane Diakité, sekretarz Wyższej Rady Imamów WKS.

W czwartek, 17 marca br., ok. 30 osób straciło życie w wyniku ataku sił zbrojnych pro Gbagbo w abidżańskiej dzielnicy Abobo. Pociski spadły na targ Siaka Koné de Marley raniąc dodatkowo 60 osób.

Według misji ONZ na WKS, 435 osób straciło życie w wyniku aktów przemocy po ogłoszeniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Obóz Alassana Ouattary mówi o 720 ofiarach śmiertelnych.

Tego samego dnia, tuż przed północą, rzecznik prasowy Laurenta Gbagbo w telewizyjnym wystąpieniu, zaapelował do ludności cywilnej o zaangażowanie się w walkę przeciwko „terroryzmowi” w kraju.  

Alassane Ouattara wydał dekret potwierdzający utworzenie Sił Republikańskich WKS, nowej armii kraju. W skład armii ma wejść armia narodowa oraz dawna rebelia - Nowe Siły.

W piątek, 18 marca br., Laurent Gbagbo, apelując do zwolenników Ouattary o złożenie broni, oświadczył swoją gotowość na podjęcie dialogu z Alassanem Ouattara.

Natomiast w sobotę, 19 marca, lider młodzieży pro Gbagbo, Charles Blé Goudé, zaapelował do ugrupowania młodych patriotów o dołączenie do sił zbrojnych w celu „wyzwolenia kraju z rąk bandytów”.

W swoim przemówieniu Goudé skrytykował misję ONZ, oskarżając ją o przygotowywanie wojny domowej.

Źródła: AFP, Reuters