Kilkadziesiąt tysięcy osób wzięło udział we wczorajszym marszu dla życia ulicami Manili. Manifestację zorganizowaną przez środowiska pro-life wsparł filipiński Kościół.
Uczestnicy protestowali przede wszystkim przeciwko inicjatywom ustawodawczym, których celem jest wprowadzenie na Filipinach ściślejszej kontroli urodzeń. Nad odnośną ustawą „O odpowiedzialnym rodzicielstwie, zdrowiu reprodukcyjnym, populacji i rozwoju” pracuje obecnie parlament. Kościół zarzuca jednak projektowi dyskryminowanie rodzin wielodzietnych oraz promowanie aborcji i antykoncepcji. „Małżeństwo i pożycie małżeńskie to sprawy święte, a seks to nie zabawa do proponowania dzieciom” – stwierdził podczas marszu arcybiskup Manili, zachęcając do autentycznej odpowiedzialności. „Jeśli ktoś jest zdyscyplinowany, będzie taki zarówno w łóżku, jak na ulicy czy w sprawach finansowych” – dodał kard. Gaudencio Rosales.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.