Złożymy szybko wniosek (do KE - PAP) z prośbą o weryfikację naruszenia rynku w kilku obszarach, takich jak drób, jajka, artykuły mleczne - wskazał w piątek premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do towarów rolnych z Ukrainy.
Premier poinformował, że toczy się dyskusja także w Brukseli, również jeśli chodzi o oleje. "Tutaj nasi partnerzy z krajów graniczących z Ukrainą zaproponowali ten produkt - to nie była nasza propozycja" - powiedział.
Jego zdaniem "jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia tego, o co nam chodziło od samego początku". "To znaczy przełożenia tego zakazu wwozu zbóż, kukurydzy, rzepaku na regulacje europejskie" - mówił premier na konferencji prasowej, pytany o towary z Ukrainy. Jak dodał, "wtedy będziemy mogli odejść od naszych regulacji, jeżeli będą to regulacje europejskie - o to nam chodziło od samego początku".
Jak zapowiedział, Polska złoży bardzo szybko wniosek o weryfikację naruszenia rynku w kilku innych obszarach, takich jak np. drób, jajka, artykuły mleczne.
"Chcemy, aby w rzetelny sposób zweryfikować wpływ tych produktów na rynek polski za ostatnich kilka miesięcy i ryzyka związane z destabilizację rynku polskiego na przyszłość" - powiedział.
Zobacz też: Inwazja Rosji na Ukrainę. Relacjonujemy na bieżąco
Blokady nałożone przez Jama’at Nusrat al-Islam wal-Muslimin.
Innym z zagrożeń jest zagospodarowanie emocji dla zysku z wykorzystaniem AI.
Od początku września USA przeprowadziły już 10 nalotów na statki i łodzie rzekomych przemytników.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.