Pod hasłem "Polskie podziemia - wychodzą z podziemia" spotkali się w Toruniu gospodarze atrakcji turystycznych z całego kraju, których wspólną cechą jest lokalizacja poniżej poziomu gruntu. Ta forma turystyki jest jedną z najszybciej rozwijających się w Polsce.
"Turystyka podziemna to nowy, kształtujący się wciąż i bardzo dynamiczny trend, dający turystom możliwość poznania jednego z największych skansenów obiektów podziemnych w Europie, jakim jest nasz kraj. Na wzrastającą popularność podziemi wskazują choćby statystyki ruchu turystycznego kopalni soli w Wieliczce, tłumy odwiedzające Międzyrzecki Rejon Umocniony i kolejki ustawiające się przed wejściem do muzeum mieszczącego się w podziemiach Rynku Głównego w Krakowie" - powiedział PAP Paweł Bukowski, przewodnik po Toruniu, specjalizujący się w oprowadzaniu po tutejszych zabytkach techniki i architektury militarnej.
Od kilku lat, tym bardzo znanym w kraju atrakcjom, przybywa coraz liczniejsza konkurencja. Prywatne skanseny kopalniane, podziemia umocnień militarnych czy zasypane niegdyś podziemia miast stają się atrakcjami w wielu rejonach kraju.
Za najważniejsze wydarzenie minionej dekady w Krakowie internauci uznali otwarcie muzeum w podziemiach Rynku Głównego. W sondzie przeprowadzonej na stronie internetowej magistratu wzięło udział ponad 6,5 tys. osób. Mniej znany w kraju Fort Gerharda w Świnoujściu odwiedza już rocznie 200 tys. osób - tłum, którego pozazdrościć może niejedno "normalne" muzeum.
"Warto zwrócić uwagę, że tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, był relacjonowany z 320 m pod powierzchnią ziemi - kopalni Guido w Zabrzu. Polska posiada ogromne naturalne i antropogeniczne dziedzictwo obiektów podziemnych, dlatego myśląc o rozwoju turystyki w naszym kraju nie można pominąć tak istotnego aspektu" - dodał Bukowski.
Przykładem rozwoju podziemnych atrakcji jest m.in. region kujawsko-pomorski, goszczący uczestników forum. W samym Toruniu można na Starym Mieście zejść do podziemi, by zobaczyć usytuowany poniżej obecnej ulicy zabytkowy most Pauliński, a na obrzeżach miasta zwiedzić podziemia dawnej twierdzy Toruń w kompleksie Fort IV.
W pobliżu sąsiedniej Bydgoszczy otwarto w ubiegłym roku jedną z najmłodszych atrakcji podziemnych regionu - Kompleks Krąpiewo. Prywatny przedsiębiorca udostępnił do zwiedzania, odkupione od wojska, tajne centrum dowodzenia wybudowane w latach 80. ubiegłego stulecia. Na terenie wokół budowli odbywają się pokazy zabytkowych pojazdów militarnych, m.in. z kolekcji Pomorskiego Muzeum Wojskowego w Bydgoszczy.
Dzięki funduszom unijnym, w samej Bydgoszczy powstaje muzeum na terenie zabudowań dawnej fabryki zbrojeniowej z okresu II wojny światowej - DAG Bromberg. Za kilka miesięcy będzie przebiegała tu trasa turystyczna, w znacznej części podziemna, wiodąca poprzez fabryczne bunkry ukryte w niedostępnym po wojnie lesie.
"Do Torunia zjechały osoby na co dzień zawiadujące obiektami podziemnymi z całego kraju, prawie stu właścicieli jaskiń, kopalń i obiektów pomilitarnych. W programie, oprócz części wykładowej, przewidziano także wycieczki prezentujące Toruń, ze wstępem do podziemi Mostu Paulińskiego oraz wyjazd do Bydgoszczy i Krąpiewa" - zaznaczył Paweł Bukowski.
Uczestnicy forum wymienią się nie tylko doświadczeniami w zakresie tworzenia i promocji podziemnych atrakcji turystycznych. Wśród debat i wykładów znaczą część stanowią spotkania dotyczące ochrony samych budowli, jak i związanego z nimi środowiska naturalnego, m.in. prawnie chronionych nietoperzy.
"Z powodu ich obecności część podziemi w toruńskim Forcie IV po prostu wyłączyliśmy z użytku. Tematem do dyskusji jest także problem samej popularności podziemi - jak je mądrze eksploatować, aby zachowały swe walory w możliwe nienaruszonym stanie" - dodał Bukowski.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.